Policjanci z Wielunia dostali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie w rejonie pl. Legionów. Na miejscu znaleźli 54-latka.
Mężczyzna siedział na schodach. – Miał problemy z wysławianiem się, nie wiedział gdzie jest – opowiada mł. asp. Katarzyna Grela z komendy policji w Wieluniu.
Mężczyznę przebadano alkomatem. Bez problemu dmuchnął w policyjne urządzenie. - Ku naszemu zdumieniu po zbadaniu mężczyzny alkomatem okazało się że miał on 8,6 promila w wydychanym powietrzu – dodaje policjantka.
54-latek miał trafić na komendę, by tam wytrzeźwiał, ale poczuł się źle więc trafił do szpitala.
Za śmiertelną uważa się dawkę sześciu promili alkoholu we krwi. Ale w Polsce zdarzają się przypadki, że pijani mają więcej promili i udaje się ich uratować.