Śledztwo w sprawie śmierci 33-letniej pani Doroty, która 24 maja zmarła z powodu wstrząsu septycznego w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu, przejęła Prokuratura Regionalna w Katowicach, która zajmuje się podobnymi przypadkami: Izabeli z Pszczyny i Agnieszki z Częstochowy. Wszystkie zmarły na piorunującą sepsę, kiedy lekarze czekali na samoistne poronienie po odejściu wód płodowych. – W przypadku sprawy Izabeli mamy podstawy przypuszczać, że tam lekarze w swoich działaniach błędnie, ale jednak obawiali się ewentualnej odpowiedzialności za nielegalną aborcję po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W przypadku pani Doroty takich deklaracji czy sygnałów dziś nie mamy – mówi nam mec. Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodzin obu zmarłych pacjentek. Śmierć pacjentki z Nowego Targu uruchomiła w całej Polsce protesty pod hasłem „Ani jednej więcej. Przestańcie nas zabijać”.