Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał rannego do szpitala w Gryficach. Stan mężczyzny jest ciężki.

Do tragedii doszło dziś ok. godz. 14 pod marketem Carrefour w Chojnicach. Mężczyzna zaczął się palić na parkingu. Świadkowie wezwali straż pożarną i sami ruszyli na ratunek

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że koło marketu Carrefour pali się mężczyzna. Szybko byliśmy na miejscu. W międzyczasie poinformowaliśmy pogotowie ratunkowe. Gdy dotarliśmy pod market, mężczyzna już się nie palił. Ogień ugasiły osoby postronne – opowiada Marcin Wróblewski, rzecznik prasowy straży pożarnej w Chojnicach

Strażacy udzielili rannemu pierwszej pomocy i czekali na przyjazd karetki pogotowia. Stan 29-latka był ciężki, więc lekarze wezwali śmigłowiec LPR, który zabrał go do szpitala w w Gryficach.

Teraz okoliczności zdarzenia bada policja z Chojnic. Ustala jak i dlaczego doszło do podpalenia 29-latka. Czy zrobił to sam i dlaczego, czy też ktoś go podpalił.