Reklama

Do poprawczaka za udział w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym?

16-letni Kacper Lubiewski spod opolskich Lędzin może trafić do poprawczaka za udział w pokojowej demonstracji Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Sąd Rodzinny w Opolu na wniosek policji zajął się jego sprawą i bada, czy chłopak „zagrożony jest demoralizacją”.

Publikacja: 19.01.2021 12:38

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na ulicach Warszawy

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na ulicach Warszawy

Foto: Fotorzepa/ Ada Michalak

Relacje o wydarzeniach z 9 grudnia, Kacper zamieścił w mediach społecznościowych. „Na ostatnim, zorganizowanym z zachowaniem wszelkich obostrzeń wydarzeniu Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, Spacerze dla Przyszłości, gdzie domagaliśmy się priorytetyzowania polityki klimatycznej w nadchodzących unijnych negocjacjach, zostałem zatrzymany przez policję dwukrotnie. Za pierwszym razem usłyszałem, że do policjantów ,,doszły słuchy o tym, że jestem niepełnoletni i pozostaję sam”. Nie było to prawdą, więc wskazałem przebywającego ze mną mojego ojca. Obaj zostaliśmy spisani. Pomimo oczywistego bezprawia tej sytuacji, znając jednak doświadczenie innych aktywistów w naszym kraju, nie protestowałem i przejąłem megafon, aby wygłosić przemówienie. Wypowiedziałem ledwie dwa zdania, gry po raz drugi podszedł do mnie policjant, mówiąc, że używanie megafonu w przestrzeni publicznej jest nielegalne i uderza w Ustawę o Ochronie Środowiska. Oddałem megafon koleżance i przemówienie kontynuowałem bez niego.” – pisze Kacper.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Kocia wolność czy miejskie zagrożenie? Wypuszczanie kotów to problem dla zwierząt i przyrody
Społeczeństwo
„To może być zapowiedź radykalnej zmiany nastrojów”. Socjolog komentuje najnowszy sondaż
Społeczeństwo
Niechciani pasażerowie metra. W siedzeniach zalęgły się pluskwy?
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Reklama
Reklama