Na nagraniu widać, że uczniowie wchodzą do autobusu drzwiami znajdującymi się z przodu pojazdu, podczas gdy uczennice muszą korzystać z tylnych drzwi.
Dzieci w wieku od 6 do 10 lat są wożone do szkoły Al-Azhar autobusem szkolnym, który po lekcjach odwozi je do domów.
Premier Szwecji Stefan Löfven ocenił, że segregacja ujawniona przez TV4 jest czymś godnym potępienia. - Takie zachowanie nie przystoi w Szwecji - dodał.
- Tutaj (w Szwecji - red.) wszyscy wsiadamy do autobusu razem, niezależnie od tego, czy chodzi o chłopców, dziewczynki, kobiety czy mężczyzn - przekonywał szef rządu.
Tymczasem wicedyrektor szkoły Roger Lindquist przekonuje, że w Al-Azhar nie stosuje się segregacji płciowej. Twierdzi, że przed obejrzeniem materiału TV4 nie zdawał sobie sprawy, że takie zjawisko ma miejsce. - Nie wiedzieliśmy o tym i nie nakazywaliśmy tego - zapewnia. Lindquist zapowiada również przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.