Berlin: Przekształcą dyskryminujące toalety

Odpowiadający za sprawiedliwość i prawa konsumenta w Senacie Berlina Dirk Behrendt zapowiedział, że będzie się starał przekształcić toalety w rządowych budynkach na koedukacyjne. Jego zdaniem podział na damskie i męskie dyskryminuje osoby transseksualne.

Aktualizacja: 10.07.2017 20:00 Publikacja: 10.07.2017 18:19

Berlin: Przekształcą dyskryminujące toalety

Foto: fotolia

Szacunki odpowiedzialnego w Berlinie za projekty antydyskryminacyjne Behrendta wskazują, że "zmiana toalet na równe dla wszystkich płci w wielu miejscach byłaby łatwa do zrealizowania".

- Takie koedukacyjne toalety mają na celu zmniejszenie dyskryminacji osób transpłciowych i interseksualnych oraz uniknięcie "wojny kulturowej", jaka ma miejsce np. w Stanach Zjednoczonych - wyjaśniał Behrendt w Tagesspiegel.

Minister nawiązywał do słynnej "ustawy łazienkowej" ("bathroom bill") - przepisów wprowadzonych w Karolinie Północnej, porządkujących dostęp do publicznych toalet. Zakładają one, że ludzie mają prawo używać łazienki korespondującej z ich płcią zaznaczoną w akcie urodzenia. Ustawa ta została najpierw uchwalona, po czym uchylona w marcu.

Prawo zostało zakwestionowane przez organizacje LGBT oraz niektóre firmy, jak np. Deutsche Bank. Niemiecka firma poinformowała, że zamraża swoje plany ekspansji w tym amerykańskim stanie.

- W pociągach czy samolotach toalety nie są podzielone na różne płcie i nikomu to nie przeszkadza - powiedział Behrendt.

Zgodnie z audytem, koszt przekształcenia każdej łazienki w koedukacyjną to "maksymalnie 500 euro", a w wielu przypadkach renowacja polegałaby po prostu na zmianie znaczka na drzwiach. Niektóre publiczne łazienki już zostały przekształcone, jak w biurze Dirka Behrendta.

Audyt przeprowadzony na zlecenie Behrendta sugeruje także, by w rozważyć kwestię wprowadzenia "wielofunkcyjnych" toalet w miejscach o szczególnie dużej liczbie odwiedzających. Miałyby one mieć bardziej dostępne umywalki oraz stanowiska do przewijania dzieci.

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK