Kobieta nie mogła uwierzyć, gdy zobaczyła kwotę na rachunku. W pierwszej chwili pomyślała, że prąd pobrały świąteczne lampki, które rozwiesiła przed domem.

Mary Horomanski został poinformowana przez zakład energetyczny, że pierwsza rata, w wysokości 28 tysięcy dolarów, musi być opłacona do końca roku. Na zapłatę pozostałych 284 miliardów dolarów ma czas do listopada przyszłego roku.

Kobieta poinformowała o całej sprawie swojego syna. Mężczyzna skontaktował się z zakładem energetycznym. Szybko okazało się, że w rachunku pojawił się błąd. Kobieta powinna zapłacić 284 dolary.

Rzecznik prasowy zakładu Penelec nie potrafił wyjaśnić, skąd wziął się błąd.

Po skorygowaniu rachunku 58-latka z humorem zapowiedziała członkom swojej rodziny, że na święta chcę dostać ciśnieniomierz.