Reklama

USA: Nauczycielka ukarana za pokazanie uczniom zdjęcia żony

Stacy Bailey, nauczycielka plastyki w szkole podstawowej w Arlington, w Teksasie, została wysłana na przymusowy urlop i była namawiana do zwolnienia się z pracy, po tym jak pokazała uczniom czwartej klasy zdjęcie kobiety, którą przedstawiła jako swoją przyszłą żonę. Wywołało to protesty rodziców i doprowadziło do reakcji szkoły.

Aktualizacja: 11.05.2018 16:41 Publikacja: 11.05.2018 15:00

USA: Nauczycielka ukarana za pokazanie uczniom zdjęcia żony

Foto: 123RF

arb

Na jednym ze zdjęć, jakie nauczycielka - w ramach przedstawiania się uczniom klasy, w której zaczynała uczyć - była Julie Vazquez, partnerka Bailey od siedmiu lat, którą kobieta przedstawiła jako swoją przyszłą żonę.

Po tej lekcji do szkoły wpłynęły skargi od rodziców dzieci, a nauczycielkę oskarżono o "pokazywanie niestosownych zdjęć" uczniom. Szkoła wysłała 31-letnią Bailey na przymusowy urlop i podjęła starania o przeniesienie jej do innej placówki.

Teraz kobieta pozywa władze okręgu szkolnego, w którym znajduje się szkoła podstawowa, w której uczyła oskarżając szkołę i władze edukacyjne o to, że jest dyskryminowana tylko za to, iż urodziła się lesbijką.

Władze okręgu szkolnego odpierają jednak zarzuty podkreślając, że jej orientacja seksualna nie była problemem do momentu, w którym pokazała w klasie zdjęcie swojej partnerki dzieciom. "Nauczyciele nie powinni używać klasy do przekazywania osobistych przekonań, w tym kwestii politycznych i religijnych" - głosi oświadczenie władz okręgu szkolnego. Jednocześnie przedstawiciele okręgu zapewniają, że "od dziesięcioleci stwarzali przyjazne środowisko dla pracowników o orientacji homoseksualnej".

Bailey była nauczycielką w szkole w Arlington od 2008 roku. Dwa razy była wybierana nauczycielką roku.

Reklama
Reklama

Jednak po lekcji z czwartoklasistami, na której pokazała swoje prywatne zdjęcia, dyrektor wezwał ją do siebie i powiedział, iż rodzice skarżą się, że promuje ona "homoseksualną agendę" w klasie. Dyrektor zaznaczył, że według niego nie zrobiła niczego złego.

Bailey twierdzi, że poskarżył się na nią ten sam rodzic, który miał pretensje o to, że opowiadając dzieciom o artyście Jasperze Johnsie wspomniała, że w poprzednim semestrze uczyli się o jego partnerze, Robercie Rauschenbergerze.

Władze okręgu szkolnego nadzorujące szkołę informują, że otrzymały skargę od rodzica, który twierdził, iż pokazywała dzieciom "seksualnie niestosowne" zdjęcia.

W październiku przebywającą na przymusowym urlopie Bailey wezwano do złożenia dymisji. Kobieta odmówiła. W pozwie domaga się przywrócenia jej do pracy.

Społeczeństwo
Władze Nepalu chciały wyłączyć Facebooka. 19 osób nie żyje. Premier rezygnuje
Społeczeństwo
Prezes pod mostem i bez głowy. Niekończąca się seria dziwnych zgonów w Rosji
Społeczeństwo
„Ze ściśniętym sercem myślę o ostatnich chwilach Polaków, mieszkańców wsi Puźniki”. List Karola Nawrockiego odczytany podczas pogrzebu
Społeczeństwo
Odwołano koncert Maksa Korża w Ałmatach. Białoruski raper: Mocno poruszyliśmy Warszawę
Społeczeństwo
Floryda skończy z obowiązkiem szczepień? „Kim jestem, by mówić co robić ze swoim ciałem”
Reklama
Reklama