Na jednym ze zdjęć, jakie nauczycielka - w ramach przedstawiania się uczniom klasy, w której zaczynała uczyć - była Julie Vazquez, partnerka Bailey od siedmiu lat, którą kobieta przedstawiła jako swoją przyszłą żonę.
Po tej lekcji do szkoły wpłynęły skargi od rodziców dzieci, a nauczycielkę oskarżono o "pokazywanie niestosownych zdjęć" uczniom. Szkoła wysłała 31-letnią Bailey na przymusowy urlop i podjęła starania o przeniesienie jej do innej placówki.
Teraz kobieta pozywa władze okręgu szkolnego, w którym znajduje się szkoła podstawowa, w której uczyła oskarżając szkołę i władze edukacyjne o to, że jest dyskryminowana tylko za to, iż urodziła się lesbijką.
Władze okręgu szkolnego odpierają jednak zarzuty podkreślając, że jej orientacja seksualna nie była problemem do momentu, w którym pokazała w klasie zdjęcie swojej partnerki dzieciom. "Nauczyciele nie powinni używać klasy do przekazywania osobistych przekonań, w tym kwestii politycznych i religijnych" - głosi oświadczenie władz okręgu szkolnego. Jednocześnie przedstawiciele okręgu zapewniają, że "od dziesięcioleci stwarzali przyjazne środowisko dla pracowników o orientacji homoseksualnej".
Bailey była nauczycielką w szkole w Arlington od 2008 roku. Dwa razy była wybierana nauczycielką roku.