Sejm: Spór o ściany i pocztówki z poparciem dla protestu

Usunięcia pocztówek z wyrazami poparcia dla protestujących w Sejmie rodziców osób niepełnosprawnych domagali się od uczestników protestu funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej - mówią protestujący w rozmowie z Polsat News. Centrum Informacyjne Sejmu odpowiada, że kartek nie można wieszać na ścianach, należy je umieszczać na dostarczonych protestującym tablicach.

Aktualizacja: 22.05.2018 18:39 Publikacja: 22.05.2018 16:46

Sejm: Spór o ściany i pocztówki z poparciem dla protestu

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Magda Stanewicz, jedna z protestujących relacjonuje, że kartki powieszono na ścianie w weekend. Wzbudziło to zainteresowanie strażników, którym uczestniczki protestu wyjaśniły, że umieszczają na ścianie "kartki z poparciem z zewnątrz", które "dodają im sił".

Według Stanewicz pierwszą próbę zdjęcia kartek ze ściany strażnicy podjęli w poniedziałek. We wtorek - według relacji kobiety - straż "zaatakowała Iwonę (Hartwich)", gdy jej koleżanki były w toalecie. Strażnicy mieli zacząć odrywać kartki.

Ostatecznie, wobec sprzeciwu Hartwich, strażnicy mieli zrezygnować ze zdejmowania kartek.

- Oni zdzierali, my z powrotem przyklejaliśmy - relacjonuje sama Hartwich. - Jest grupa strażników, którzy są bardzo agresywni w stosunku do nas - dodała. Stanewicz zapowiedziała z kolei, że protestujący zapłacą za farbę, która będzie potrzebna do odnowienia ściany, na której powieszono kartki.

Tymczasem Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu wyjaśnia, że "w zabytkowym budynku" nie można wieszać kartek na ścianie. Dodaje, że protestującym przyniesiono specjalną tablicę, na której można zawiesić pocztówki.

Hartwich odpowiada, że tablica jest zbyt mała, by pomieścić wszystkie pocztówki. A te, jak dodaje, są dla protestujących symboliczne.

Protest rodziców osób niepełnosprawnych w Sejmie trwa od 35 dni. Protestujący domagają się przyznania pełnoletnim niepełnosprawnym dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych miesięcznie, wypłacanego w gotówce.

Magda Stanewicz, jedna z protestujących relacjonuje, że kartki powieszono na ścianie w weekend. Wzbudziło to zainteresowanie strażników, którym uczestniczki protestu wyjaśniły, że umieszczają na ścianie "kartki z poparciem z zewnątrz", które "dodają im sił".

Według Stanewicz pierwszą próbę zdjęcia kartek ze ściany strażnicy podjęli w poniedziałek. We wtorek - według relacji kobiety - straż "zaatakowała Iwonę (Hartwich)", gdy jej koleżanki były w toalecie. Strażnicy mieli zacząć odrywać kartki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”
Społeczeństwo
Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają Daniela Obajtka jako prezesa Orlenu?
Społeczeństwo
Aktywiści mówią „dość”. Pozwą polskie państwo z powodu cierpienia psów i kotów
Społeczeństwo
Odkrycie w Kossakówce. Znaleziono zeszyty znanej poetki