Aktualizacja: 27.06.2018 15:14 Publikacja: 27.06.2018 13:24
Foto: Pixabay
Jak informuje portal nypost.com, pilot samolotu lecącego do Los Angeles chciał ostrzec wieżę kontrolną na lotnisku JFK, że w samolocie nie działa radio. Przez przypadek nacisnął jednak guzik, którym zgłasza się, że samolot został porwany.
Według procedur, po tym, jak zgłoszone zostanie porwanie, nie można kontaktować się z załogą. Pomyłka sprawiła, że w kilka minut na miejscu pojawiły się karetki pogotowia, jednostki K-9 oraz strażacy. Szybko poinformowano jednak, że samolot został sprawdzony oraz, że nie ma żadnego zagrożenia.
Polska Policja uruchomiła Child Alert w związku z zaginięciem jedenastoletniej Patrycji. Nastolatka zaginęła 13...
W ostatnim czasie przed zabójstwem musiało zajść coś, co wyzwoliło agresywne zachowanie Mieszka R. Okazało się,...
Zwolenników pełnej kontroli tych, których wpuszczamy do Polski, wcale nie znajdujemy najwięcej w PiS czy Konfede...
Pogoda w maju nie jest na razie zbyt łaskawa. Od początku miesiąca obserwować można dosyć niskie temperatury. W...
To, że Sławosz Uznański-Wiśniewski znajdzie się w stanie nieważkości, ma ważkie znaczenie – dla wizerunku Polski...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas