Mężczyzna nie usłuchał poleceń policjantów, aby odłożył niebezpieczny przedmiot.

Z mężczyzną rozmawiali policyjni negocjatorzy.

Ze wstępnych informacji wynika, że miał on znaleźć granat. Policja ustalała, co to w rzeczywistości za przedmiot i czy jest niebezpieczny. Okazało się, że rzeczywiście był to granat.

Okołotrzydziestoletni mężczyzna nie stawiał żadnych żądań. Jest w rękach policji.