Stołeczni restauratorzy nie byli bowiem zainteresowani przygotowaniem wieczerzy dla potrzebujących - ujawnił rzecznik.
Jan Kościuszko zaprasza potrzebujących na wigilię 19 grudnia na Plac Zamkowy i przed kościół św. Anny od 11.00 aż do zmroku. Na bezdomnych czekać tu będzie ok. 100 tysięcy pierogów, ok. 7 tysięcy litrów zupy grzybowej z łazankami, kilka ton kapusty z grzybami i mnóstwo pieczywa. Wszystkie potrawy dojadą do Warszawy z Krakowa.
W organizację wydarzenia włączyli się również harcerze z Chorągwi Stołecznej ZHP. W trakcie wigilii prowadzona będzie także zbiórka żywności dla ubogich, która zaraz potem trafi do potrzebujących pomocy.
Dlaczego trzeba było ściągać posiłki aż z Krakowa? Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski prowadził rozmowy o organizacji stołecznej wigilii z warszawskimi restauratorami, ale te nie dały rezultatu.
Już trzy lata temu zwrócił się do nich z taką inicjatywą, ale ta pozostała bez odzewu. Dlatego poprosił o pomoc krakowianina, znanego z zaangażowania w pomoc społeczną. Potrzebujących ze stolicy nakarmią więc Jan Kościuszko wraz z Grupą Kościuszko "Polskie Jadło", a przetwory i słodycze, rozdawane bezdomnym, dostarczy firma "Rolnik".