Mężczyzna lecący z Krakowa do Londynu wygrał pieniądze w loterii zdrapkowej organizowanej przez linie lotnicze. Załoga potwierdziła wygraną i poinformowała, że pieniądze wypłaci firma organizująca loterie, bo na pokładzie nie ma takiej ilości pieniędzy.
Według Ryanair, pasażer usłyszawszy to wpadł we frustrację i zaczął zjadać zwycięski kupon.
Rzecznik linii lotniczych Stephen McNamara poinformował, że załoga i pasażerowie próbowali odwieźć mężczyznę od pomysłu. - Klienci zawsze bardzo się cieszyli z wielkiej wygranej, która czekała na nich po powrocie do domu. Niestety ostatni zwycięzca uważał, że jego 10 tys. euro powinno być gdzieś w samolocie - mówił McNamara.
- Załoga próbowała zaoferować pasażerowi jedną z naszych pysznych kanapek, jednak on najwyraźniej miał o wiele bardziej wysmakowane gusta.