Umożliwia im to przyjęta pod koniec 2007 roku ustawa o pamięci historycznej, której głównym celem była rehabilitacja ofiar i pokrzywdzonych po stronie republikańskiej. Ustawa weszła w życie w sobotę, po przyjęciu przez rząd odpowiednich rozporządzeń wykonawczych. Poniedziałek będzie pierwszym dniem pracy urzędów stanu cywilnego i konsulatów, w którym można występować o przyznanie narodowości.

Z dobrodziejstw ustawy może skorzystać – jak się szacuje – maksymalnie pół miliona osób. Część z nich żyje we Francji, ale większość mieszka w Ameryce Łacińskiej, najwięcej w Argentynie, Urugwaju, na Kubie, w Chile, Wenezueli i Meksyku. Jak podaje hiszpański dziennik „El Pais” przed konsulatem Hiszpanii w Hawanie już w piątek ustawiła się kilkusetosobowa kolejka po formularze. Spodziewany jest też szturm na konsulaty w Argentynie, gdzie żyje około 300 tysięcy dzieci i wnuków Hiszpanów, którzy z przyczyn politycznych opuścili ojczyznę między 18 lipca 1936 roku a 31 grudnia 1955 roku.

Na złożenie wniosku o naturalizację mają dwa lata – do 27 grudnia 2010 roku. Nie muszą rezygnować z obecnej narodowości.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, odpowiedzialne wraz z resortem sprawiedliwości za przeprowadzenie całej operacji, dostało prawie 4 mln euro na zatrudnienie około 150 nowych pracowników w konsulatach.