Dla nas, Polaków, najważniejszą, a często jedyną liczącą się fazą długiej bitwy o Monte Cassino jest trwające od 12 do 18 maja 1944 roku natarcie II Korpusu generała Władysława Andersa, które – okupione bolesnymi stratami – zmusiło niemieckich komandosów do opuszczenia klasztoru. Włosi patrzą na tę bitwę z szerszej i zupełnie innej perspektywy. Tutejszych historyków o wiele bardziej zajmuje los walczącego wówczas u boku aliantów włoskiego korpusu, a przede wszystkim ledwie kiełkujący na północy, i to bardziej w sferze idei niż czynu, włoski ruch oporu. Dla miejscowych to pięciomiesięczna gehenna alianckich bombardowań, barbarzyńskie zniszczenie klasztoru, a przede wszystkim potworne zbrodnie francuskich oddziałów kolonialnych.
[srodtytul]Bitwa narodów[/srodtytul]
Ważna postać polskiej emigracji Paolo Morawski, historyk i publicysta, jeden z ważniejszych menedżerów telewizji publicznej RAI, autor książki „Polonia mon amour”, od lat tłumaczy Polakom Włochy, a Włochom Polskę. W rozmowie z „Rz” podkreśla, że włoską pamięć o Monte Cassino trzeba podzielić na ogólną i lokalną. W tej pierwszej bitwa to pięciomiesięczne zmagania, które otwarły aliantom drogę na Rzym i pomogły uwolnić Włochy od Niemców i faszyzmu. Dla interesujących się historią to też „bitwa narodów”, w której brali udział również Polacy. Tak uczą się o niej Włosi w szkole, z encyklopedii i historycznych kompendiów. W krótszych notach czasem nie ma słowa o tym, że to Polacy zdobyli Monte Cassino.
Morawski tłumaczy, że dla Włochów historia marszu aliantów przez Włochy nie jest szczególnie interesująca, bo przez długi czas nie była ich historią. Z włoskiego punktu widzenia o wiele ważniejsze jest to, co działo się po bitwie o Monte Cassino: ruch oporu i wojna domowa na północy. Po pierwsze to legitymacja moralna i odkupienie win narodu, którego państwo do 8 września 1943 roku było sojusznikiem Hitlera. Po drugie z antyfaszystowskiego ruchu oporu wyłoniły się powojenne republikańskie Włochy. Po trzecie Włosi do dziś nie zdołali się rozliczyć z własną historią, spory o prawdę wciąż trwają, przysłaniając całkowicie kampanię włoską aliantów, w tym bitwę o Monte Cassino.
[srodtytul]Barbarzyńskie zniszczenia[/srodtytul]