Nie wiadomo, jakich słów i gestów użyje premier Federacji Rosyjskiej podczas uroczystości 1 września w Polsce. Wiadomo, czego oczekują Polacy: zdecydowana większość ankietowanych przez GfK Polonia chciałaby usłyszeć słowa przeprosin za napaść sprzed 70 lat. Aż 76 proc. uznało, że Putin powinien przeprosić za to Polaków.
Polscy politycy wątpią, by te oczekiwania zostały zaspokojone. – Nie sądzę, by słowa przeprosin miały paść, sygnały idą raczej w drugą stronę – mówi Paweł Zalewski, eurodeputowany PO. – Ale wyniki tego sondażu pokazują, że mimo zakłamywania przez wiele lat komunizmu polskiej historii Polacy mają wiedzę o naszej przeszłości i wynikające z niej poczucie odpowiedzialności.
Według Zalewskiego strona polska nie powinna nalegać na przeprosiny.
Skruchy nie spodziewa się też Paweł Kowal, eurodeputowany PiS i były wiceminister spraw zagranicznych. Wini za to polskie elity polityczne. – Trwa próba rozmywania i uciekania od trudnych tematów historycznych, by nie zakłócić wizyty Putina – krytykuje.
– Czy usłyszymy 1 września to, na co czekamy? Być może nie do końca, być może Rosjanie sądzą, że zrobią jakiś gest w naszą stronę, a my tego nawet nie odczujemy – powiedział premier Donald Tusk w wywiadzie dla TVP 1. – Być może jest to początek procesu, ale z tej drogi nie można zejść.