Film "Kto napisze naszą historię" (w Niemczech pod tytułem) "Das Geheimarchiv im Warschauer Ghetto" Roberty Grossman został włączony do programu Berlinale. Dyrektor festiwalu Dieter Kosslick zapowiedział, że "wszyscy członkowie AfD będą mogli przyjść na pokaz za darmo". - Zapraszam ich osobiście. Zapłacę za każdy bilet - powiedział.
Film opisuje historię podziemnego archiwum, założonego z inicjatywy Emanuela Ringelbluma w 1940 roku roku w getcie warszawskim. Miało ono dokumentować codzienne życie Żydów w getcie oraz to, jak byli mordowani. Tzw. "Archiwum Ringelbluma" zostało wpisane na listę UNESCO "Pamięć Świata", jako zabytek światowego dziedzictwa.
Zaproszenie Kosslicka to reakcja m.in. na ostatni skandal w bawarskim landtagu. Gdy w krajowym parlamencie przemawiała Charlotte Knobloch, przewodnicząca gminy żydowskiej w Monachium i stwierdziła, że AfD trywializuje nazistowskie zbrodnie, przedstawiciele tej partii demonstracyjnie wyszli z sali obrad.
- Dziś reprezentowana jest tutaj partia, która dyskredytuje te (demokratyczne) wartości i bagatelizuje zbrodnie narodowych socjalistów oraz utrzymuje bliskie związki ze skrajnie prawicową ekstremistyczną stroną - mówiła Knobloch. - Ta tak zwana Alternatywa dla Niemiec opiera swoją politykę na nienawiści i wykluczeniu (...) i nie jest oparta na naszej demokratycznej konstytucji - dodała. W reakcji na to posłowie AfD wyszli (pozostało tylko 4 z 22), gdy przedstawiciele innych partii nagradzali słowa Knobloch owacją na stojąco.
Pokaz filmu na festiwalu Berlinale ma się odbyć 10 lutego. W rolach głównych wystąpili polscy aktorzy, m.in.: Piotr Głowacki, Karolina Gruszka, Jowita Budnik i Wojciech Zieliński. Ponadto głosów w filmie użyczyli: Adrien Brody i Joan Allen. Zdjęcia do części fabularyzowanej zostały zrealizowane w Polsce - w Łodzi, Warszawie i Wolsztynie.