O poranku świstak z Punxsutawney, zwany Phillem, obudził się z długiego snu.
Jak co roku, miał zdecydować, czy wiosna już blisko.
Gdyby poranek poranek był słoneczny i świstak zobaczyłby swój cień, uznałby, że zima potrwa jeszcze 6 tygodni i wrócił w domowe pielesze. W dzień pochmurny Phill dochodzi do wniosku, że zima się skończyła i pozostaje na powierzchni.
Dziś szczęśliwie było pochmurno i Phill nie zdecydował się na dalszy sen. Wiosna blisko.
Słynny świstak statystycznie dość rzadko wydaje taki werdykt. Na 125 opinii 99 razy przepowiedział dalszy ciąg zimy.