Reklama
Rozwiń
Reklama

Spiczaste kaptury na ulicach Andaluzji. Trwa Semana Santa

Semana Santa jest najważniejszym świętem religijnym w całej Hiszpanii, ale nigdzie obchody Wielkiego Tygodnia nie są tak żarliwe i tak spektakularne jak na południu, w Andaluzji. Tradycje Semana Santa sięgają XIV wieku. Barwnym elementem wielkiego tygodnia są procesje, organizowane przez religijne bractwa.

Aktualizacja: 18.04.2019 21:26 Publikacja: 18.04.2019 21:03

Foto: AFP

qm

Członkowie bractw na czas procesji ubierają się w pokutne szaty oraz zakładają na głowy kaptury. Każda procesja ma swój ustalony porządek. Pierwsi w kolejności, za wielkim krzyżem, niesionym na początku, to tzw. Los Nazarenos, ubrani w habity koloru swojej wspólnoty. To oni noszą wysokie stożkowate kaptury, w rękach trzymając świece lub religijne emblematy. Często poruszają się boso.

Za nimi podążają inni członkowie bractwa, akolici, czyli Los Penitentes. Następna w kolejności jest El Paso - platforma z obrazem, zestawem obrazów lub rzeźbą sakralną. Figury przedstawiają sceny rodzajowe z Biblii związane przeważnie z Męką Pańską. Niektóre sceny są bardzo stare, a potrafią ważyć nawet kilka ton. Dla niosących je członków bractwa to forma umartwienia.

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Społeczeństwo
Dania zamknięta dla obcych
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Społeczeństwo
Słoweńcy byli za legalizacją eutanazji. Po roku zmienili zdanie
Społeczeństwo
Państwo socjalne przerosło Niemców
Społeczeństwo
Amerykanie są już mniej krwiożerczy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Społeczeństwo
Watykan przekonał Aleksandra Łukaszenkę. Niezłomny ksiądz wyszedł na wolność
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama