- Sprzyjamy postępowi, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi dobro całego społeczeństwa - oświadczyła sekretarz stanu ds. rodziny Dominique Bertinotti, obiecując, że już w 2013 r. legalne będą nie tylko małżeństwa homoseksualne, lecz także adoptowanie przez nie dzieci. Jak podkreślają aktywiści organizacji homoseksualnych, sytuacja polityczna Francji jest dla gejów i lesbijek wyjątkowo korzystna. Nowo wybrany prezydent François Hollande już w czasie kampanii wyborczej obiecywał legalizację małżeństw homoseksualnych, ma zaś za sobą nie tylko poparcie socjalistycznego rządu, ale także większość parlamentarną. Konserwatywna partia UMP (z nią związany był poprzednik Hollande'a Nicolas Sarkozy), która dopuszczała tylko homoseksualne związki partnerskie, nie będzie w stanie zablokować zmian.
W ten sposób Francja dołączy do takich państw UE jak Belgia, Holandia, Dania, Portugalia, Hiszpania i Szwecja, które już zezwoliły na zawieranie homoseksualnych związków małżeńskich.
Najstarsza córa odchodzi
Jeszcze niedawno Francję określano jako „najstarszą córę Kościoła". Przynależność do Kościoła katolickiego deklaruje nadal dwie trzecie społeczeństwa. Na deklaracjach zazwyczaj się jednak kończy - gdyby nie imigranci, kościoły francuskie świeciłyby pustkami, a nauka społeczna Kościoła nie jest zbyt popularna.
Jedna z największych sondażowni twierdzi, że ostatnio zmieniły się nastroje społeczne. Jeszcze niedawno Francuzi sprzeciwiali się małżeństwom homoseksualnym, jednak najnowsze badania miałyby wskazywać, że nie akceptuje takich małżeństw tylko 40 proc. Poprawność polityczna w podejściu do tematu homoseksualizmu zatriumfowała jeszcze za czasów poprzedniej ekipy politycznej - minister zdrowia zapowiedziała, że nie można nikogo dyskryminować poprzez twierdzenia, że należy do grupy większego ryzyka, jeśli chodzi o możliwość zakażenia HIV. Mężczyźni utrzymujący stosunki seksualne z mężczyznami mają mieć więc takie samo prawo do oddawania krwi.
Rodzic A i B
A jednak małżeństwa homoseksualne mogą być dla wielu Francuzów trudne do przełknięcia. Organizacje chrześcijańskie zapowiadają, że będą walczyć w obronie tradycyjnej rodziny i dotychczasowego kształtu cywilizacji.