Reklama

Cisza nocna po wałbrzysku

Rada miejska Wałbrzycha zabrania handlu i rozrywek w lokalach między 23 a 6 rano. Władze w ten radykalny sposób zamierzają poprawić bezpieczeństwo w mieście.

Publikacja: 10.12.2012 13:05

Cisza nocna po wałbrzysku

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Uchwała ma obowiązywać od nowego roku. W nocy obowiązkowo mają być zamknięte oprócz sklepów także restauracje, puby i inne zakłady usługowe. Pracować mogą w tym czasie jedynie apteki, stacje paliw, hotele, motele i pensjonaty.

Restauracje, kawiarnie, puby, dyskoteki itp. w weekendy mogą być czynne do północy. W nich wałbrzyszanie najpóźniej do trzeciej nad ranem będą mogli się bawić jedynie na zamkniętych imprezach (wesela, studniówki itp.).

Radni uznali, że w ten sposób poprawią bezpieczeństwo osób mieszkających w sąsiedztwie sklepów i lokali rozrywkowych. W zeszłym roku podobny pomysł miały władze Wrocławia, zakazując sprzedaży alkoholu w sklepach w ścisłym centrum po 21. Ale wojewoda uznał, że należałoby wówczas zakazać również sprzedaży w restauracjach i pubach. Wałbrzych wyciągnął z tego wnioski.

Radny SLD Mirosław Lubiński nie kryje oburzenia na pomysły władz. – Wylano dziecko z kąpielą – uważa.

Nie chodzi o wprowadzenie prohibicji – zapewnia prezydent miasta

Reklama
Reklama

Radykalny projekt wyszedł z wałbrzyskiego ratusza, a prezydent miasta Roman Szełemej jest zaskoczony reakcją sklepikarzy, bo społeczne konsultacje (m.in z Federacją Konsumentów i organizacjami przedsiębiorców) trwały kilka miesięcy i nikt nie protestował. – Urzędnicy nie chcą przecież zrobić na złość przedsiębiorcom – zaznacza.

Prezydent tłumaczy, że źródłem takiego rozwiązania były liczne skargi mieszkańców na burdy, pijackie awantury i hałas w okolicy sklepów nocnych, pubów czy dyskotek.

– Problem dotyczy kilkudziesięciu placówek. Nie chodzi o wprowadzanie prohibicji – zapewnia Szełemej. – Alkohol nadal będzie można kupić np. na stacjach benzynowych.

Radny Lubiński przewiduje, że wódkę będą teraz przywozić taksówkarze z Tesco, które mieści się w Szczawnie-Zdroju, za administracyjnymi rogatkami Wałbrzycha,  ale de facto scalonym z nim w jeden organizm.

– Padną za to niewielkie sklepy, które z supermarketami mogły konkurować, tylko handlując w nocy – zauważa. – W ten sposób Wałbrzych umocni pozycję Dolnego Śląska jako lidera w ogólnopolskim rankingu plajtujących przedsiębiorców.

Szełemej zapowiada, że w przyszłym tygodniu zorganizuje spotkanie właścicieli sklepów i restauratorów z udziałem policji. – Przepis można jeszcze zmienić – zaznacza. – Zastanowimy się, jak pogodzić wolność gospodarczą z koniecznością zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa i spokoju.

Reklama
Reklama

Prezydent liczy na ewentualną deklarację policji, że zwróci ona szczególną uwagę na te miejsca przy patrolowaniu miasta w nocy. Wyklucza raczej, by zajęła się tym straż miejska. – Zaraz rozpoczęłaby się dyskusja o zwiększanie kosztów dla pilnowania sklepów nocnych – wyjaśnia.

Uchwała ma obowiązywać od nowego roku. W nocy obowiązkowo mają być zamknięte oprócz sklepów także restauracje, puby i inne zakłady usługowe. Pracować mogą w tym czasie jedynie apteki, stacje paliw, hotele, motele i pensjonaty.

Restauracje, kawiarnie, puby, dyskoteki itp. w weekendy mogą być czynne do północy. W nich wałbrzyszanie najpóźniej do trzeciej nad ranem będą mogli się bawić jedynie na zamkniętych imprezach (wesela, studniówki itp.).

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Społeczeństwo
Projekt o zmianie czasu utknął w Sejmie, więc znów musimy przestawić zegarki
Społeczeństwo
Lawina wypadków i śmiertelne ofiary szaleńczej jazdy na hulajnogach
Społeczeństwo
Obrona kraju to nie tylko wyzwanie dla państwa. Jak mogą mu pomóc firmy?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Społeczeństwo
Po rozróbach na koncercie Maksa Korża: Azyl zamiast deportacji?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Reklama
Reklama