Jak informuje rp.pl Przemysław Przybylski, rzecznik portu lotniczego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, Boeing 777 samolot pakistańskich linii lotniczych Pakistan International Airlines lecącego z Islamabadu do Londynu przymusowo lądował w stolicy o godz. 14.05.

- Jeden z pasażerów poczuł się źle. Potrzebna była pomoc medyczna – informuje rzecznik lotniska. Gdy ekipa medyczna dotarła na pokład okazało się, że ok. 70-letni obywatel Wielkiej Brytanii nie wykazywał czynności życiowych. – Podjęto reanimację. Trwała kilka minut. Pasażera nie udało się uratować – mówi Przemysław Przybylski.

Przyznaje on, że do takich sytuacji dochodzi niezwykle rzadko. – W ub. roku mieliśmy podobny przypadek – wspomina rzecznik lotniska. Chociaż policjanci z komisariatu na Okęciu wspominają też podobną historię z tego roku. – Też doszło do zgonu na pokładzie. Kiedy lekarz ją potwierdził kapitan zdecydował zabrać ciało do Londynu, który był portem docelowym – wspomina jeden z policjantów

Po godz. 18. pakistański samolot wyleciał do Londynu. Ciało pasażera zostało w Warszawie.