To średnio o 2,5 godziny mniej, niż w ubiegłym roku – wynika z najnowszego raportu agencji Work Service.

- Z roku na rok czas pracy Polaków potrzebny do zarobienia na wakacje skraca się. Z jednej strony oznacza to, że Polacy stają się coraz zamożniejszym narodem, natomiast z drugiej, że konkurencja na rynku usług turystycznych zwiększa się i ceny wycieczek zagranicznych nie rosną– wyjaśnia Krzysztof Inglot Dyrektor Działu Rozwoju Rynków.

Z danych wynika, że najszybciej na wakacje zarobi prezes spółki giełdowej, który potrzebuje na to niespełna jeden dzień. W dodatku to i tak szybciej niż w zeszłym roku o 2 godziny i 44 minuty. Drugi w kolejce jest lekarz specjalista, który potrzebuje na to prawie trzy dni – ale aż o 8 godzin i 54 minut mniej niż w ubiegłym roku.

Najdłużej musi pracować na wakacyjny wypoczynek kasjer – aż 25 dni. W porównaniu z ubiegłym rokiem to krócej o prawie tydzień pracy.