Reklama

Premier pochyli się nad stołecznymi śmieciami

Krajowa Izba Odwoławcza skierowała dziś do Kancelarii Premiera wniosek stołecznego ratusza o wyłączenie prezesa KIO od orzekania w postępowaniu dotyczącym przetargu śmieciowego

Publikacja: 29.10.2013 15:29

Warszawscy urzędnicy całemu składowi KIO zarzucają stronniczość, dlatego chcą jego zmiany. A że w tym składzie oprócz dwóch sędziów zasiada też prezes KIO Paweł Trojan więc wniosek musi rozpatrzyć premier. Nie ma na to określonego czasu.

Samo KIO zajmie się wnioskiem dotyczącym zmiany dwóch pozostałych członków składu orzekającego. – Nie wiem kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie. Może być w czwartek, a może być po niedzieli – przyznaje  Małgorzata Stręciwilk, rzecznik Izby.

Od początku października przed KIO toczy się spór w sprawie przetargu na wywóz i zagospodarowanie stołecznych odpadów. Poskarżyły się tam dwie firmy, które to postępowanie przegrały : Byś i Remondis.

Do tej pory odbyło się kilka posiedzeń Izby na których m.in. wysłuchano racje stron. W piątek KIO zdecydowało o powołaniu ekspertów, a to oznacza, że postępowanie znacznie się wydłuży – na ekspertyzy trzeba bowiem czekać od miesiąca do trzech.

Odpowiedzią miasta był wniosek o zmianę składu. Dopóki nie zostanie w całości rozpatrzony postępowanie jest zawieszone. A czas działa na niekorzyść miasta, które do 7 listopada powinno podpisać umowy z firmami, które przetarg wygrały na wywóz odpadów ze stolicy od lutego 2014. Są to Lekaro, Sita Polska oraz MPO.

Reklama
Reklama

Praktycznie nie ma szans, by miastu te umowy udało się podpisać w terminie. A to oznacza kolejne opóźnienia w  śmieciowej rewolucji. Warszawa i tak ma z nią problemy. Miastu nie udało się o czasie przeprowadzić przetargu na wybór firm odbierających odpady od lipca, dlatego na początku czerwca do dymisji podał się wiceprezydent Jarosław Kochaniak, którego zastąpił go burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski.

Brak umów do 7 listopada oznacza, że okres przejściowy w stolicy będzie musiał być wydłużony.

Warszawscy urzędnicy całemu składowi KIO zarzucają stronniczość, dlatego chcą jego zmiany. A że w tym składzie oprócz dwóch sędziów zasiada też prezes KIO Paweł Trojan więc wniosek musi rozpatrzyć premier. Nie ma na to określonego czasu.

Samo KIO zajmie się wnioskiem dotyczącym zmiany dwóch pozostałych członków składu orzekającego. – Nie wiem kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie. Może być w czwartek, a może być po niedzieli – przyznaje  Małgorzata Stręciwilk, rzecznik Izby.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Niezidentyfikowany obiekt latający spadł w pobliżu granicy Polski z Białorusią
Społeczeństwo
Kosztowne leczenie niepracujących uchodźców z Ukrainy. Chodzi o ponad 700 mln zł
Społeczeństwo
Sondaż: 800+ tylko dla pracujących? Polacy są za. I nie chodzi tylko o Ukraińców
Społeczeństwo
Kiedy zmiana czasu na zimowy? W Polsce już niedługo. W niektórych krajach dopiero w kwietniu
Reklama
Reklama