To ciało powołane specjalnie na tę okazję przez burmistrza Wiednia. Wczoraj komisja gościła w Rząsce pod Krakowem w pracowni autora pomnika prof. Czesława Dźwigaja. Tam zapoznała się z projektem pomnika Jana III Sobieskiego.
- I kamień spadł mi z serca. Wiedeńczycy oglądali projekt w skali 1:1. Nie mieli żadnych uwag do projektu i zaakceptowali ostatecznie pomnik polskiego króla – mówi Piotr Zapart przewodniczący komitetu budowy pomnika króla Jana III Sobieskiego w Wiedniu.
Dodaje, że to milowy krok w tej inicjatywie. – Już nic nie stoi na przeszkodzie by upamiętnić tę wielką polską Vitorię, która została zapomniana przez Europę, a która przecież zawdzięcza Polakom teraźniejszy jej kształt - tłumaczy Piotr Zapart.
Podkreśla, że Kozacy, którzy w znikomej liczbie brali udział w Odsieczy Wiedeńskiej mają tam dwa pomniki. Jeden odsłonięty w 2003 roku w Centralnym Parku Tureckim, a drugi na wzgórzu Leopolda postawionym w zeszłym roku na którym widnieje napis: „ Miasto Wiedeń dziękuje za wyzwolenie miasta 1683 rok".
Piotr Zapart przypomina, że już trzy lata po zwycięstwie chciano uczcić wkład polskiego króla w Victorii Wiedeńskiej, ale z różnych przyczyn nie upamiętniono tego miejsca i tak to zostało do dzisiaj. Podobnie nie udało się na trzysetną rocznicę.