Hongkong na koszulce Versace. Przeproszono Chiny

Donatella Versace przeprosiła za jeden z produktów swojej firmy. Na koszulce Versace pojawił się napis sugerujący, że Hongkong i Makau to niezależne państwa. Wywołało to oburzenie w Chinach.

Aktualizacja: 11.08.2019 18:40 Publikacja: 11.08.2019 18:27

Hongkong na koszulce Versace. Przeproszono Chiny

Foto: Weibo

Firma Versace poinformowała, że napis na koszulkach to był błąd. Produkty od 24 lipca nie są już dostępne w sprzedaży i zostały zniszczone.

Włoska luksusowa firma odzieżowa jest kolejną, która uwikłała się w polityczne spór wokół Chin. Sytuację zaogniło zwiększenie kontroli Pekinu nad Hongkongiem i Makau, byłymi koloniami, które teraz są częścią Chin, ale działają w dużym stopniu na zasadach autonomii.

Firma przekazała, że kocha Chiny i szanuje terytorium tego kraju oraz suwerenność narodu - przekazano w oświadczeniu.

Na koszulce pojawiły się pary miast-państw. Wśród nich Nowy Jork-USA, Pekin-Chiny. Znalazły się również pary "Hongkong-Hongkong i Makau-Makau.

Oświadczenie wydała także Donatella Versace. "Nigdy nie chciałam lekceważyć chińskiej suwerenności narodowej. Chciałam osobiście przeprosić za tę nieścisłość i wszelkie nieprzyjemności, które mogło to spowodować" - napisała na Instagramie.

Jedna z ambasadorek firmy w Chinach - aktorka Yang Mi zapowiedziała, że kończy swoją współpracę z Versace. 

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK