Reklama

Lenin częścią rosyjskiego dziedzictwa historycznego

Na prośbę rosyjskich komunistów Ministerstwo Kultury zadba o ponad 6 tysięcy pomników przywódcy rewolucji październikowej.

Aktualizacja: 21.05.2015 14:22 Publikacja: 20.05.2015 21:16

Lenin częścią rosyjskiego dziedzictwa historycznego

Foto: AFP

– Uważamy, że powinniśmy zachować świadectwa epoki sowieckiej, by przypominały o sile ducha ludzkiego – powiedział minister kultury Rosji Władimir Miedinski. – Pomniki Włodzimierza Iljicza Lenina są częścią naszej tożsamości historycznej i Ministerstwo Kultury zrobi wszystko, by je zachować – zapewniał.

W ten sposób Miedinski odpowiedział na list otwarty lidera Komunistycznej Partii Rosji Giennadija Ziuganowa, który niedawno zarzucił rosyjskim władzom „bierność w stosunku do odradzającego się antysowietyzmu w Rosji". Zwracając się do narodu rosyjskiego, Ziuganow alarmował, że fala nienawiści wobec wszystkiego co sowieckie przenosi się z Ukrainy do Rosji.

„Fala wandalizmu przeszła przez wiele ukraińskich miast i na celowników banderowskich młodzieńców znalazł się twórca państwa sowieckiego Włodzimierz Lenin. Tymczasem pomniki historycznego i kulturalnego dziedzictwa cierpią nie tylko na Ukrainie, ale i w Rosji" – napisał Ziuganow.

Główny rosyjski komunista przypomniał o „ciężkim losie" pomników Lenina, które w ostatnim czasie w Rosji często są malowae w żółto-niebieskie barwy flagi ukraińskiej lub dewastowane.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ofiarą nieznanych sprawców padło kilkanaście pomników Lenina. W Nowosybirsku pokolorowano pomnik przywódcy rewolucji w barwy ukraińskie, podobnie zrobiono w Czelabińsku i Syktywkarze. Z kolei w Orenburgu Leninowi z brązu oderwano głowę i rękę. Do podobnego incydentu doszło również w rosyjskim Tomsku.

Reklama
Reklama

Oleju do ognia dolała ostatnio afera, która wybuchła w położonym na Dalekim Wschodzie Birobidżanie. Władze jednego z tamtejszych zakładów przemysłowych postanowiły przenieść pomnik Lenina – w trakcie demontażu głowa „wodza narodu" odpadła. Skandal wybuchł 22 kwietnia, gdy lokalni komuniści chcieli złożyć pod pomnikiem kwiaty z okazji 145. rocznicy urodzin Lenina i znaleźli tam jedynie jego części.

Tuż po incydencie w Birobidżanie deputowani z partii Ziuganowa zwrócili się do prokuratora generalnego, by w przyszłości wszczynał sprawy karne wobec urzędników, którzy decydują o demontażu pomników wodza rewolucji.

– Wybierając demokratyczny ustrój, Rosja powinna była zrezygnować z pomników tych ludzi, którzy tworzyli przestępczy reżim komunistyczny. Pozostawić można by jedynie te pomniki, które uznano za dzieła sztuki – mówi „Rz" znany rosyjski dysydent Lew Ponomariow. – Na tle odradzającego się w Rosji kultu Stalina pomniki Lenina są dzisiaj najmniejszym problemem.

Według ostatnich statystyk na terenie Rosji znajduje się aż 6 tys. pomników Lenina. Na Ukrainie było ich 1,5 tys., z czego około 300 zostało zdemontowanych po rewolucji na Majdanie. Co ciekawie, 25 pomników Włodzimierza Iljicza znajduje się w krajach, które nigdy nie należały do ZSRR.

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama