Projekt ustawy, która zakłada usunięcie flagi, jest obecnie debatowany w parlamencie Karoliny Południowej. Senat przyjął ją stosunkiem głosów 37:3. Decyzja może zapaść już w czwartek.
Flaga Konfederacji powiewa na maszcie parlamentu od 50 lat, zawisła tam w 1961 roku, w 100. rocznicę wybuchu amerykańskiej wojny domowej. Symbolizuje konfederatów, którzy podczas Wojny Secesyjnej walczyli ze stanami Unii. Poległo ich wówczas niemal pół miliona.
Wielbiciele kultury Południa, którzy umieszczają flagę na masztach przed domami, samochodach, koszulkach i rozlicznych gadżetach twierdzą, że flaga jest symbolem tego regionu i powinna pozostać na swoim miejscu.
Dla innych mieszkańców Karoliny Południowej z kolei jest ona również symbolem, ale tego, co dzieli. Według gubernator Karoliny Południowej, Nikki Haley, flaga symbolizuje przeszłość tego stanu i jest jej integralną częścią, ale nie reprezentuje przyszłości. Jej zdaniem, zdjęcie flagi konfederacji z masztu stanowego parlamentu Karoliny pozwoli jej "pójść naprzód".
Poglądy gubernator Haley podziela burmistrz pobliskiego Charleston Joseph Riley. Według niego, flaga konfederacji od dawna jest traktowana jak symbol nienawiści. - To część historii i jej miejsce jest w muzeum - twierdzi Riley.