Reklama

Hiszpania: Po 9 latach na nieużywane lotnisko przybył samolot. Pusty

Hiszpańskie lotnisko Ciudad Real, zbudowane za miliard euro, dziewięć lat czekało na wznowienie lotów. Pierwszym samolotem, który tam przyleciał, podróżowała... tylko załoga.

Aktualizacja: 14.09.2019 12:44 Publikacja: 13.09.2019 22:40

Hiszpania: Po 9 latach na nieużywane lotnisko przybył samolot. Pusty

Foto: 19Tarrestnom65 [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)]

qm

Lotnisko Ciudad Real Central Airport położone jest w liczącym 286 tys. mieszkańców mieście w w Kastylii-La Manchy w środkowej Hiszpanii, około 200 kilometrów od stolicy Madrytu. Mimo tej odległości przez pewien czas funkcjonowało jako Port Lotniczy Madryt Południowy (a także Port Lotniczy Don Kichota). Taka reklama nie przysporzyła jednak pasażerów - choć w zapowiedziach miało obsługiwać 2,5 mln pasażerów rocznie, w najlepszym 2010 roku skorzystało z niego... 31 tys. pasażerów. Wówczas wylądował tam zresztą ostatni samolot. Pięć lat później port lotniczy sprzedano za raptem 10 tys. euro.

Od tego czasu lotnisko jeszcze kilkakrotnie zmieniało właściciela. Obecni zdecydowali o skoncentrowaniu swojej strategii biznesowej na konserwacji samolotów, szkoleniu pilotów i badaniach technicznych, zamiast lotów pasażerskich. Jednak licencję otrzymali również na prowadzenie lotów komercyjnych.

W czwartek w Ciudad Real świętowany przylot pierwszego Boeinga 747. Traf chciał, że lot odbywał się z innego "lotniska-widma" Castellón-Costa Azahar na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii. Port ten obsługuje loty do sześciu miejsc docelowych, ale wszystkie połączenia są sezonowe.

Czarę goryczy przelał fakt, że Boeing przyleciał do Ciudad Real... pusty. Samolotem podróżowali tylko piloci i personel pokładowy. Nie było ani jednego pasażera.

Reklama
Reklama

Hiszpańskie media podkreślają, że zarówno Ciudad Real Central Airport, jak i port Castellón-Costa Azahar, to ucieleśnienie korupcji i chciwości polityków w czasach sprzed kryzysu finansowego, gdy z publicznych pieniędzy finansowano budowę obiektów, które nie miały szans na finansową opłacalność. W teorii lotnisko w Ciudad Real było finansowane z prywatnych funduszy, ale podobnie jak w kilku innych przypadkach, wskazywane jest jako hiszpańska wersja "kiełbasy wyborczej" i nieliczenie się z rachunkiem ekonomicznym przez władze.

Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama