Porównania tradycyjnych świątecznych posiłków podjęła się Christina Merryfield, główny dietetyk z Cromwell Hospital w Londynie. Po przeanalizowaniu zawartości białek, węglowodanów, warzyw i mięs (bo nie wszędzie Wigilie są bezmięsne) w wieczerzach wigilijnych pierwsze miejsce w rankingu przypadło Polsce.
To w polskiej kolacji największy jest udział warzyw, zdrowych ryb, a najmniejszy - węglowodanów i tłuszczów. Za najbardziej charakterystyczne dania dietetyk uznała czerwony barszcz z uszkami, karpia i kompot z suszonych owoców. Polska za ten zestaw otrzymała 7 na 10 punktów.
Na drugim miejscu uplasowała się Nowa Zelandia. 6 punktów na 10 zapewniła jej mnogość owoców morza, lekkie sałatki, zimne mięsa podawane z sosem żurawinowym, grillowane warzywa, świeże owoce ze szczególnym uwzględnieniem mango i śliwek, a ze słodyczy - beza Pavlova.
Trzecie miejsce, z oceną 5/10 zajęła Francja. Miejsce to zapewnił jej pieczony drób - indyk, kapłon, bażant albo perliczka, foie gras i Buche de Noël (czekoladowa kłoda) - bożonarodzeniowe ciasto z czekoladą.
Na czwartym miejscu znaleźli się ex aequo Hiszpanie i Niemcy. 4 na 10 punktów Hiszpanie otrzymali za posiłek składający się z szynki, chorizo i serów, zupy rybnej i pieczonej jagnięciny z domowymi frytkami, migdałowych słodyczy oraz Cavy - wina musującego. Niemcy z kolei - za pieczoną gęś lub karpia z pieczonymi ziemniakami i kapustą, sałatkę kartoflaną i marcepanowe słodycze.