Wczoraj zdjęcie zamieścił na swoim profilu na Facebooku Przemysław Bartos. Zdjęcie wykonano w Parku Szczęśliwickim w Warszawie.
"Takie zdjęcia będą teraz codziennym widokiem. Ktoś sobie wymyślił ustawę, ktoś tworzy uchwały... Drzewa znikają... Czy ktoś zastanawia się nad tym, że każde z drzew jest domem dla wielu istot. Dokarmiamy zimą ptaki i wiewiórki. Cieszymy się, gdy latem słyszymy śpiew ptaku, a w parku widzimy przebiegającego rudzielca. Załączony obrazek jasno pokazuje jaką krzywdę wyrządzamy przyrodzie. Ta wiewiórka straciła swoją dziuple, w której prawdopodobnie utkała z porostów i mchu "gniazdo". Jej cierpienia nie trzeba chyba opisywać...
Zostawiam Wam ten obrazek. Wy wysuńcie własne wnioski" - podpisał fotografię Bartos.
Autorem fotografii jest Kamil Łapiński. W rozmowie z portalem Gazeta.pl przyznał, że zwierzę było martwe. - Na początku myślałem, że ona tylko śpi i stwierdziłem, że zrobię zdjęcie z daleka. Po chwili jednak dotarło do mnie, że przecież wiewiórki są bardzo czujne i moje podejście wywołało by u niej jakąkolwiek reakcję - powiedział Łapiński.
Inna perspektywa