Kamiński: Zarzuty "szokująco miałkie"

Zarzuty wobec mnie są bezprawne. Wszystkie działania CBA były legalne; prokuratura przed sądem się ośmieszy - oświadczył szef CBA Mariusz Kamiński

Aktualizacja: 06.10.2009 21:54 Publikacja: 06.10.2009 09:34

Mariusz Kamiński, szef CBA

Mariusz Kamiński, szef CBA

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Zarzuty są - według szefa CBA - "szokująco miałkie" i z łatwością obroni się przed nimi przed sądem. Według niego, ława oskarżonych w ewentualnym procesie będzie bardzo długa, bo obok niego powinni - jak się wyraził - zasiąść prokuratorzy i sędziowie, którzy jego wniosek o kontrolę operacyjną w "aferze gruntowej" zatwierdzili i kontrolowali.

- Postawione mi zarzuty nie mają żadnych podstaw - mówił Kamiński. - Z łatwością udowodnię swoją niewinność, a prokuratura się ośmieszy - podkreślił.

Akcja CBA ws. afery hazardowej spowodowała, że proces legislacyjny dotyczący tej ustawy został "zabezpieczony" i przyszłoroczny budżet państwa będzie bogatszy o kilkaset milionów zł - uważa Kamiński.

- Jeśli będę odwołany - a premier ma pretekst - to tę cenę warto zapłacić. Odejdę usatysfakcjonowany - dodał.

Przez dłuższą część konferencji Kamiński przedstawiał kalendarium działań CBA w sprawie afery hazardowej - m.in. swoich rozmów z premierem Donaldem Tuskiem w tej sprawie. To w tym kontekście Kamiński widzi przedstawienie mu zarzutów w sprawie afery gruntowej.

- Są osoby - być może w kierownictwie prokuratury, które nie powinny być tam, gdzie są - oświadczył Kamiński. Dodał, że "przeraża go konformizm" niektórych prokuratorów działających w jego sprawie.

Zarzuty prokuratury dotyczą nielegalnego fabrykowania dokumentów przez CBA w czasie operacji w resorcie rolnictwa, oraz nadużycie uprawnień i kierowanie niezgodnym z prawem działaniami CBA.

[srodtytul] "Karykaturalne" działania ministra Czumy[/srodtytul]

Kamiński zarzuca prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Czumie naruszenie prawa przez - jak się wyraził - "wprowadzenie do obiegu" nazwiska Jolanty Kwaśniewskiej w kontekście akcji CBA.

W zeszłym tygodniu - już po wybuchu "afery hazardowej" - Czuma powiedział, że jego zdaniem szef CBA "nie zachowuje się ostatnio racjonalnie". "Kamiński w ostatnim czasie zachowuje się dość osobliwie. Mianowicie kilka tygodni temu zażądał żebyśmy zaaresztowali panią Kwaśniewską. Przypuszczalnie jej koleżanka, sprzedała swoją działkę i chciała uniknąć podatku i po cichutku pieniądze wziąć w garść" - mówił.

"Jestem zszokowany" - powiedział o tej wypowiedzi Kamiński na konferencji prasowej w Rzeszowie. Działania Czumy nazwał "karykaturalnymi", bo - jak ujawnił - akceptował on działania operacyjne CBA w tej sprawie. Kamiński zaznaczył, że nie wolno mu mówić o tej operacji, bo ona wciąż trwa, a śledztwo prowadzi prokuratura w Katowicach. Zarzucił Czumie, że swą wypowiedzią naruszył prawo. Dodał, że "część informacji" w sprawie kupna domu w Kazimierzu przez agenta CBA jest "absolutnie nieprawdziwa", ale nie sprecyzował, które.

[srodtytul]"CBA nie pęka"[/srodtytul]

Kamiński przed wejściem do prokuratury powiedział dziennikarzom, że nie zna zarzutów, więc nie będzie ich komentował. Zapowiedział na godzinę 14 konferencję prasową. - CBA nie pęka i do ostatniej chwili, dopóki możemy będziemy działać - oświadczył.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA