17 września 1944r. na terenie Holandii rozpoczęła się największa operacja bojowa z udziałem wojsk powietrznodesantowych II wojny światowej pod kryptonimem Market - Garden. W operacji tej uczestniczyli polscy spadochroniarze 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego. Ich tradycję kontynuują dziś żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa, Gliwic i Bielska-Białej.
W Holandii, w dniach 18 - 21 września odbędą się obchody rocznicowe upamiętniające udział amerykańskich, brytyjskich i polskich spadochroniarzy w operacji Market - Garden. - W ich czasie żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej wezmą udział w dwóch zrzutach spadochronowych, uroczystościach pod pomnikiem Surge Polonia na Placu Polskim w Driel, w Arnhem pod Airborne Monument i na Cmentarzu Wojennym w Oosterbeek. Delegacji polskich spadochroniarzy przewodniczył będzie dowódca 6 Brygady Powietrznodesantowej generał brygady Adam Joks - informuje kpt. Marcin Gil, rzecznik Brygady.
20 września w uroczystościach w Driel upamiętniających walkę 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej w Bitwie pod Arnhem udział wezmą król Willem-Alexander oraz prezydent RP Bronisław Komorowski.
Jak przypomina kpt. Gil celem przeprowadzonej w dniach 17 - 27 września 1944r. operacji było zadanie ciosu gospodarce Niemiec i wejście wojsk alianckich z Holandii do Zagłębia Ruhry. Główną przeszkodę w realizacji planu operacji stanowiły warunki terenowe, uniemożliwiające przeprowadzenie na szeroką skalę natarcia pancernego. Atak nie mógł się rozpocząć dopóki nie będzie pewności, co do możliwości użycia traktu oraz mostów na rzekach Maas, Waal i Ren. Zadanie ich zdobycia i utrzymania zostało powierzone dywizjom powietrznodesantowym, w tym także polskiej 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej.
- „Market" to powietrznodesantowa cześć operacji zaś „Garden" to uderzenie lądowe i marsz przez Belgię i Holandię. Operacji, w której wzięło udział prawie 85 tysięcy żołnierzy alianckich, w tym prawie 35 tysięcy spadochroniarzy zakończyła się niepowodzeniem. Straty po stronie alianckiej to prawie 18 000 poległych, rannych i zaginionych w tym 93 zabitych i 249 rannych polskich żołnierzy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej - przypomina kpt. Marcin Gil.