Instytut badawczy grupy banku Credit Suisse sporządził analizę branży zbrojeniowej i wydatków państwa na wojsko, nazywając 20 najsilniejszych armii świata. Autorzy wykorzystali sześć kryteriów oceny: liczba żołnierzy, liczba czołgów, samolotów bojowych, lotniskowców oraz łodzi podwodnych. Pod uwagę wzięto tylko konwencjonalny sposób prowadzenia działań i także wydatki poszczególnych państw na branżę zbrojeniową.
Na czele znalazła się armia amerykańska z arsenałem m.in. 1,9 tys. samolotów, 900 śmigłowców, 72 łodzi podwodnych i 20 lotniskowców. To dużo więcej aniżeli dysponują inne kraje. Do tego wydatki Waszyngtonu na wojsko w 2014 r wyniosły 610 mld dol. czyli więcej niż łącznie wydało dziesięć kolejnych krajów z rankingu.
W dwudziestce znalazły się także: Rosja, Chiny, Japonia, Indie, Francja, Korea Płd., Włochy, Wielka Brytania, Turcja, Pakistan, Egipt, Tajwan, Izrael, Australia, Tajlandia, Polska, Niemcy, Indonezja i Kanada.
USA są też największymi eksporterami broni. W latach 2010-2014 Stany zwiększyły sprzedaż broni za granicę o 23 proc.; druga Rosja sprzedała o 37 proc. więcej a trzecie Chiny zwiększyły eksport swojej broni aż o 143 proc. spychając Niemcy na czwarte miejsce (- 43 proc.).