Reklama
Rozwiń

Syn naczelnika drogówki brał udział w kolizji na Śląsku

Trzy radiowozy i ślimaczące się policyjne postępowanie. Syn naczelnika drogówki brał udział w kolizji na Śląsku.

Aktualizacja: 02.10.2017 20:33 Publikacja: 01.10.2017 18:47

Poszkodowani w wypadku od przeszło miesiąca nie mogą naprawić auta z OC sprawcy.

Poszkodowani w wypadku od przeszło miesiąca nie mogą naprawić auta z OC sprawcy.

Foto: Rzeczpospolita, Robert Wójcik

To była zwykła stłuczka, jakich wiele na polskich drogach. Niecodzienne było wszystko to, co zdarzyło się po niej.

19 sierpnia wieczorem Buchczikowie z dziećmi wracali z urodzin syna w Ustroniu. Na łuku drogi zobaczyli pędzące wprost na nich granatowe bmw. – W ostatniej chwili odbiłem na chodnik. Bmw uderzyło nas w lewy bok i odjechało. Żona wyskoczyła z samochodu i zaczęła za nim biec. Po jakichś 100 metrach auto się zatrzymało – opowiada Krzysztof Buchczik.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama