Rajmund Andrzejczak został mianowany nowym szefem Sztabu Generalnego WP i jednocześnie został awansowany na generała broni. Z mundurem pożegnał się poprzedni szef tej instytucji wojskowej gen. Leszek Surawski. Odszedł z wojska na własną prośbę.
Generał Andrzejczak do ubiegłego piątku dowodził szczecińską 12. Dywizją Zmechanizowaną, uznawanych za jedną z najlepszych jednostek wojskowych. Po wręczeniu nominacji prezydent Andrzej Duda podkreślał jego doświadczenie wojskowe i udział w misjach zagranicznych. Przypomniał jego najważniejsze obowiązki.
Czytaj także: Nowy szef Sztabu: Dobry żołnierz, ale czy dyplomata?
– Będzie w perspektywie najbliższych kilku miesięcy wdrażany nowy system kierowania i dowodzenia polską armią. Trzeba go tak wdrożyć, aby również od strony organizacyjnej dowodzenie funkcjonowało sprawnie, aby nie doszło do żadnych zaburzeń i to zarówno jeżeli chodzi o dowodzenie wojskiem polskim, jak również jeżeli chodzi o współdziałanie sojusznicze – mówił prezydent. Dodał, że do priorytetów nowego szefa SG WP będzie należała modernizacja armii. Podkreślił, że liczy „na dobrą współprace szefa Sztabu Generalnego WP z ministrem obrony narodowej w zakresie dalszego rozwoju wojsk obrony terytorialnej".
„Podziękowania i szacunek dla gen. L. Surawskiego, który skutecznie realizował decyzję szczytu NATO i przygotowania armii na obecność baz USA. Gratulacje dla gen. broni R. Andrzejczaka, szefa SG WP, świetnego żołnierza i dzielnego człowieka" – pogratulował nominacji na jednym z portali społecznościowych były szef resortu Antoni Macierewicz. Z kolei Mariusz Błaszczak, szef MON, określił go „najlepszym z najlepszych".