Związki: dość już afer w policji

Trzeba przerwać ten ciąg kompromitacji – uważają działacze NSZZ i krytykują komendanta głównego policji.

Aktualizacja: 04.06.2013 03:54 Publikacja: 04.06.2013 02:51

Odpowiedzialnością za złą sytuację w policji związkowcy obarczają komendanta głównego nadinsp. Marka

Odpowiedzialnością za złą sytuację w policji związkowcy obarczają komendanta głównego nadinsp. Marka Działoszyńskiego.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Policyjni związkowcy zdecydowali się na krok bez precedensu. W oficjalnym piśmie alarmują, że seria afer, które wstrząsnęły szczytami policji, nadweręża prestiż formacji. W piśmie, które poznała „Rz",  ostro krytykują komendanta głównego nadinsp. Marka Działoszyńskiego. Wzywają go do bilansu osiągnięć i porażek.

Nie wolno milczeć

List to wspólna inicjatywa siedmiu największych zarządów wojewódzkich NSZZ Policjantów, które wystąpiły do szefa  zarządu głównego związku o wspólne krytyczne stanowisko dotyczące sytuacji w policji „po ujawnieniu szeregu przestępstw, nieprawidłowości i nadużyć".

– To, co dzisiaj dzieje się na szczytach policji, szkodzi całej formacji i podważa jej wiarygodność. Media niemal codziennie ujawniają nieprawidłowości. Nie możemy milczeć – mówi „Rz" Andrzej Szary, szef wielkopolskiego NSZZ Policjantów.

Jako przewodniczący jednego z siedmiu terenowych zarządów związku podpisał wniosek. W akcję włączyły się też zarządy kujawsko-pomorski, lubelski, małopolski, warmińsko-mazurski, łódzki i opolski. Na terenie działania tego ostatniego miał miejsce najnowszy skandal: komendant opolskiej policji Leszek Marzec romansował z podwładną i ustalał z nią politykę personalną. Szef policji pozwolił mu odejść na emeryturę, podwładna Marca ma dyscyplinarkę.

Pasmo afer

„Wyjątkowo pasywna postawa Komendanta Głównego Policji i brak zdecydowanej reakcji NSZZ Policjantów potęgują wzburzenie naszego środowiska" – piszą związkowcy w piśmie i przypominają afery na szczeblach KGP.  I tak wytykają „opieszałość przy wyjaśnianiu prawnych i etycznych zastrzeżeń wobec postawy" wicekomendanta głównego Arkadiusza Letkiewicza, który „leczy skołatane nerwy, waląc w bębny i spokojnie czeka na emeryturę" (to aluzja do koncertu jego heavymetalowego zespołu po tym, jak odszedł po ujawnieniu przez „Rz"  niejasności w oświadczeniach majątkowych). Związkowcy wskazują też nadużycia przy budowie Policyjnego Centrum Dydaktyczno-Badawczego w szkole policji w Szczytnie, co grozi zwrotem unijnych 7 mln zł, korupcję przy informatyzacji m.in. CEPiK, gdzie 34 mln zł poszło na usługi doradcze, kompromitację programu e-posterunek i obsadzenie ludźmi niekompetentnymi Centrum Logistyki Policji, przez co niemal zbankrutowało. Wyliczają kupowanie przez wysokich oficerów aut od znajomego dilera, plagiat, jakiego miał się dopuścić wysoki oficer KGP – co świadczy o „głębokiej demoralizacji" wśród bliskich współpracowników komendanta głównego. Wreszcie – postawę opolskiego komendanta „uwłaczającą godności munduru i etosowi służby". Do tego zarzuty merytoryczne – „kompletnie niezrozumiała" karuzela stanowisk.

Bilans porażek

Odpowiedzialnością za dramatyczny ciąg zdarzeń związkowcy obarczają Działoszyńskiego. „Już nie wystarczy lansowanie hipotez o naturalnym (...) odsetku sfrustrowanych policjantów, informujących opinię publiczną o kompromitujących zdarzeniach. Taka teza nie da się obronić w świetle faktów,  które niemal każdego dnia bombardują opinię publiczną". To przytyk do uwagi szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, który w kwietniu przed sejmową komisją, odnosząc się do zarzutów pod adresem policji, mówił, że wysuwają je „sfrustrowani policjanci".

Związkowcy uważają, że szef policji powinien zrobić bilans swoich osiągnięć i porażek. I apelują: „Najwyższa pora przerwać ten ciąg kompromitacji i nieodpowiedzialności".

Czy cały związek – jak chcą zarządy wojewódzkie – przyjmie krytyczne stanowisko wobec sytuacji w policji? – Wniosek dzisiaj omówimy na posiedzeniu prezydium, a 12 czerwca na posiedzeniu Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Przeanalizujemy go i zdecydujemy, co dalej – mówi „Rz" Grzegorz Nems, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

– Nie mamy wiedzy dotyczącej takiego pisma – mówi „Rz" Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji.

Policyjni związkowcy zdecydowali się na krok bez precedensu. W oficjalnym piśmie alarmują, że seria afer, które wstrząsnęły szczytami policji, nadweręża prestiż formacji. W piśmie, które poznała „Rz",  ostro krytykują komendanta głównego nadinsp. Marka Działoszyńskiego. Wzywają go do bilansu osiągnięć i porażek.

Nie wolno milczeć

Pozostało 90% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie