Sprawa ma dotyczyć rzekomych nieprawidłowości związanych z organizacją mistrzostw świata w siatkówce. Media twierdzą, że chodzi o umowy zawierane z firmami ochroniarskimi.
Wraz z prezesem Przedpełskim zatrzymano przedstawicieli jednej z takich firm oraz kilka osób z samego Związku. Według mediów zatrzymano pięć osób, ale trzy po przesłuchaniu zostały zwolnione.
Mirosław Przedpełski najprawdopodobniej jeszcze dziś usłyszy zarzuty przyjęcia łapówek. Korzyści majątkowe miał przyjmować wielokrotnie, za każdym razem było to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wraz Przedpełskim zatrzymano w areszcie również szefa agencji ochrony FOSA, który także ma usłyszeć zarzuty.
PZPS na swojej stronie internetowej poinformował o wczorajszym przeszukaniu zastrzegając, że nie zna zakresu śledztwa prowadzonego przez CBA.
Sekretarz generalny PZPS Andrzej Lemek oświadczył, że podczas przeszukania funkcjonariusze sprawdzali umowy z miastami gospodarzami siatkarskiego mundialu, który odbywał się w Polsce w tym roku.