Oskarżony szef więziennictwa dostaje pół pensji

Były dyrektor śląskiego więziennictwa przez rok w areszcie pobierał połowę pensji. Przepisy się zmieniły, ale nadal ma prawo do 4,7 tys. zł miesięcznie

Publikacja: 02.11.2010 00:03

Oskarżony szef więziennictwa dostaje pół pensji

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Płk Włodzimierz W., szef Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej (OISW) w Katowicach, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego 2 kwietnia 2008 r. Powód? Podejrzenie korupcji.

Przez ponad rok był aresztowany i przebywał w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich (od kwietnia 2008 r. do maja 2009 r.).

W połowie września przed sądem w Jastrzębiu-Zdroju ruszył jego proces. Jest oskarżony o wydawanie więźniom przepustek za łapówki, m.in. telewizor plazmowy, alkohole czy wykonywanie przez skazańców remontów na jego posesji.

Od momentu postawienia zarzutów nie przestał pobierać ze Służby Więziennej wynagrodzenia.

Podczas rocznego pobytu za kratkami cały czas otrzymywał połowę pensji 4772 zł brutto.

Dlaczego płk W. nie został usunięty ze służby? – Został zawieszony zgodnie z obowiązującą wówczas ustawą o Służbie Więziennej. Jego zwolnienie byłoby możliwe, tylko gdyby zapadł w jego sprawie prawomocny wyrok skazujący – tłumaczy „Rz” Michał Zoń, dyrektor Biura Prawnego Służby Więziennej.

13 sierpnia weszła w życie nowelizacja ustawy o Służbie Więziennej, która zmieniła te zasady. Zgodnie z nowymi przepisami aresztowany pułkownik nie mógłby już przez rok odbierać połowy pensji.

– Z funkcjonariuszem aresztowanym ponad trzy miesiące automatycznie wygasa stosunek pracy – tłumaczy Zoń.

Dziś Włodzimierz W. jest wciąż zawieszonym funkcjonariuszem. – Jeśli zawieszenie jest związane z postawionymi zarzutami, to nie może trwać dłużej niż 12 miesięcy – opowiada o nowych zasadach wynikających z nowelizacji Zoń.

Podkreśla jednak, że po upływie tego terminu przełożony może zwolnić takiego funkcjonariusza, ale nie musi. Tylko teoretycznie płk W. może więc stracić comiesięczne uposażenie w sierpniu 2011 r. Chyba że wcześniej zostanie prawomocnie skazany przez sąd.

[wyimek]Płk Włodzimierz W. może być zawieszony do sierpnia 2011 r.[/wyimek]

Mimo kilku prób nie udało nam się skontaktować z W.

– W przypadku postawienia zarzutów wypłata pensji powinna być wstrzymana, a w momencie trudnej sytuacji finansowej rodziny funkcjonariusza wypłacany powinien być tylko niewielki procent uposażenia – uważa Paweł Moczydłowski, były szef Służby Więziennej. Podkreśla, że w przypadku uniewinnienia funkcjonariusza zawieszone wynagrodzenie byłoby mu wypłacone. – Jeśli przepisy te nie zostaną wreszcie zmienione ,to przypadki innych funkcjonariuszy z zarzutami pobierających pensje dalej będą budziły kontrowersje i posądzenia o kolesiostwo – uważa Moczydłowski.

Innego zdania jest inny były szef więziennictwa gen. Paweł Nasiłowski. – Istnieje w Polsce domniemanie niewinności, do tego momentu nie można nikogo pochopnie skazywać – podkreśla.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=p.nisztor@rp.pl]p.nisztor@rp.pl[/mail][/i]

Płk Włodzimierz W., szef Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej (OISW) w Katowicach, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego 2 kwietnia 2008 r. Powód? Podejrzenie korupcji.

Przez ponad rok był aresztowany i przebywał w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich (od kwietnia 2008 r. do maja 2009 r.).

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Edukacja i wychowanie
TK przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Czy szkole grozi chaos?
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Prawo karne
"To przestępstwo". Prawnicy o komentarzach pod adresem Kasi Nawrockiej