Minister finansów dusi długi samorządów

– Związek Miast Polskich postanowił wysłać w tej sprawie do prezesa Rady Ministrów skargę. Minister zrobił to bez upoważnienia ustawowego i wykroczył poza swoje kompetencje nadzorcze, dlatego zamierzamy prosić premiera o uchylenie tego aktu – poinformował „Rz” Andrzej Porawski, dyrektor biura ZMP.

Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia tego roku i zaskoczyło wiele samorządów. Znalazły się w nim zobowiązania, które do końca 2010 r. umożliwiały zadłużanie poza ustawowy limit 60 proc. dochodów. [b]Mogą mieć teraz kłopoty, ponieważ po podliczeniu zobowiązań wymienionych w rozporządzeniu przekroczyły ten próg. [/b]Jednocześnie nie jest jasne, czy dotyczy ono jednostek, które skorzystały wcześniej z dodatkowych prawomocnych możliwości, czy też nowych.

[b]Samorządy, chcąc się rozwijać, a czując kaganiec nałożony ustawą o finansach publicznych, wybierają dla siebie korzystne rozwiązania, które mogą budzić wątpliwości.[/b]

[srodtytul]Sąd wyjaśnia[/srodtytul]

Z tego powodu musiał się wypowiedzieć Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. W wyroku z 13 maja 2010 r. stwierdził, że do długu publicznego nie zalicza się niewymagalnego wynagrodzenia należnego wykonawcy wraz z niewymagalnymi odsetkami od kwoty tego wynagrodzenia, do których zapłaty zobowiązana jest jednostka samorządowa, jeśli umowa o sfinansowanie inwestycji została podpisana w formie forfaitingu polegającego na wykupie samorządowych wierzytelności przez bank i następnie spłaty ich przez kilkanaście lat.

[b]Z kredytów kupieckich, leasingu, forfaitingu czy umów o partnerstwie publiczno-prywatnym skorzystało w 2010 r. około 100 jednostek samorządowych.[/b] W większości tych transakcji uczestniczyły banki, m.in. Bank Gospodarstwa Krajowego i spółdzielcze. W rezultacie samorządy stawały się ich dłużnikami, tak jakby zaciągały kredyt. Zadłużenia tego jednak nie wykazywały w sprawozdaniach, zgodnie z art. 169 i 170 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2005/DU2005Nr249poz2104a.asp]ustawy o finansach publicznych z 2005 r.[/link] oraz art. 243 tej samej [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2009/DU2009Nr157poz1241a.asp]ustawy z 2009 r.[/link]

[srodtytul]Katalog należności[/srodtytul]

Rozporządzenie ministra finansów miało dotyczyć jedynie określenia szczegółowego sposobu klasyfikacji tytułów dłużnych zaliczanych do państwowego długu publicznego. Tymczasem wykorzystał on delegację, aby poszerzyć katalog tych zobowiązań. Czy miał do tego prawo, skoro katalog zobowiązań zaliczanych do długu państwowego zawarty w art. 72 ustawy o finansach publicznych jest zamknięty?

– Ministerstwo Finansów prowadzi z nami rozmowy na temat ograniczenia deficytu, proponując stopniowe zejście do 4 proc. dochodów w 2012 r., aż do 1 proc. w 2015 r. Propozycja ta jest dla nas nie do przyjęcia ze względu na rozpoczęte inwestycje finansowane w dużej części środkami unijnymi – żali się Danuta Kamińska, skarbnik Katowic.

Jej zdaniem należałoby zmienić prawo tak, aby można było zracjonalizować wydatki i zwiększyć efektywność dochodów. Gdyby nie obciążanie samorządów zadaniami bez środków adekwatnych do wielkości tych zadań (w tym m.in. na zadania zlecone), samorządy nie miałyby wysokiego deficytu.

[i][b]Podstawa prawna: [/b]