Karta pojazdu rujnuje powiaty

Mało samorządów oddaje nadpłatę za wydane karty pojazdu. Większość wymaga od kierowców wyroku sądu lub niszczy dokumenty. Inne starają się, by zapłacił Skarb Państwa lub zaciągają kredyty

Aktualizacja: 16.04.2011 08:10 Publikacja: 16.04.2011 05:00

Karta pojazdu rujnuje powiaty

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Właściciele pojazdów, którzy między 21 sierpnia 2003 r. a 14 kwietnia 2006 r. zapłacili 500 zł za kartę pojazdu od samochodów zarejestrowanych po raz pierwszy w kraju, mogą domagać się zwrotu pieniędzy. Trybunał Konstytucyjny 17 stycznia 2006 r. orzekł, że rozporządzenie o wysokości opłat za jej wydanie jest niezgodne z prawem. Po tej decyzji od 15 kwietnia 2006 r. zaczęły obowiązywać opłaty obniżone do 75 zł. Właściciele aut wystąpili do powiatów i miast na prawach powiatu o zwrot nadpłaconych 425 zł.

Jedne oddają, inne nie

Tylko nieliczne zdecydowały się oddawać pieniądze po złożeniu odpowiedniego wniosku. Tak robią m.in. Kraków (ma do zwrotu blisko 12 mln zł za 27 tys. kart) i Zamość. W 2010 r. budżet miasta wydał na to 1 mln zł. W tym roku zaplanował 460 tys. zł.

– W zakwestionowanym okresie wydaliśmy ok. 4,5 tys. kart pojazdów, pozytywnie uwzględniliśmy już 2,3 tys. wniosków – mówi Karol Garbula z Urzędu Miasta Zamość.

Większość samorządów piętrzy jednak trudności, argumentując, że zwrot zrujnuje ich budżety, a pieniądze z opłat już wydały. Władze miasta Lublina, które do oddania mają blisko 7 mln zł, zasłaniają się niejednolitym orzecznictwem. Uważają też, że nie ma podstaw do wypłacania pieniędzy każdemu, kto się zgłosi..

Związek Powiatów Polskich chce pozwać Skarb Państwa za złe przepisy

– Robimy to po wyroku sądowym – mówi Mirosław Kalinowski z Urzędu Miasta Lublin. – To pewien hamulec, aby nie zalała nas fala wniosków. Apelacji od wyroku pierwszej instancji już nie składamy, by nie narażać się na koszty – mówi Mirosław Rychlik, sekretarz powiatu ostrowskiego (do oddania 5,5 mln zł).

Nadpłat nie chce też zwracać powiat kielecki (9 mln zł). Na straconej pozycji są ci, którzy nie zachowali dowodów wpłaty. Starostwo, aby utrudnić dochodzenie roszczenia, zaczęło likwidować akta sprzed pięciu lat. Nie jest więc możliwa analiza rejestracji konkretnych pojazdów.

– Prawo daje nam taką możliwość po upływie określonego terminu – wyjaśnia Agata Niebudek-Śmiech, rzecznik prasowy starostwa w Kielcach. Do tej pory powiat na podstawie prawomocnych wyroków zapłacił niespełna 9 tys. zł.

Brakuje pieniędzy

Powiat w Gostyniu zmienił strategię po kolejnych przegranych procesach. Teraz płaci na podstawie ugody, ale w zamian uprawniony rezygnuje z odsetek. W 2010 r. wydał na to 150 tys. zł. Kwota 300 tys. zł zagwarantowana na ten rok już się skończyła.

2 mld zł w skali całego kraju muszą zwrócić samorządy osobom, które sprowadziły auto z zagranicy

– Wstrzymaliśmy wypłaty. Jeśli zaoszczędzimy pieniądze z przetargów, wznowimy je – mówi Leszek Maliński, sekretarz powiatu gostyńskiego. Jeśli dana osoba składa zbyt dużo wniosków, proszą urząd skarbowy lub urząd celny o sprawdzenie, czy nie prowadzi ona działalności gospodarczej.

– Z masowymi importerami aut będziemy się procesować, wskazując np., że mogli koszty opłat za  kartę pojazdu przerzucić na kupujących – mówi Leszek Maliński.

Także władze starostwa strzelecko-drezdenskiego, gdy w lutym przegrały proces przed NSA, odstąpiły od procedury sądowej. Aby spełnić roszczenia właścicieli pojazdów, powiat musiał wziąć kredyt.

– W lutym zarząd powiatu podjął uchwałę o wzięciu 2 mln zł kredytu na ten cel. Pieniądze już się wyczerpały. Zwiększyliśmy transzę o kolejne 2 mln zł  –  mówi Andrzej Bajko, starosta powiatu. Powiat ma do oddania 8,3 mln zł.

Winny Skarb Państwa

Związek Powiatów Polskich szuka kancelarii prawnej, która wystąpi przeciwko państwu  na forum europejskim.

42,5 mln zł wynoszą zobowiązania powiatów województwa lubuskiego wobec kierowców

– Dlaczego to powiaty mają być poszkodowane, jeśli to rząd polski ewidentnie źle zaimplementował dyrektywy unijne. Od lat piszemy w tej sprawie do ministrów infrastruktury, finansów i MSWiA. Nic z tego nie wynika – denerwuje się Marek Wójcik, sekretarz generalny ZPP. Związek proponuje, aby rząd przekazał powiatom na ten cel część pieniędzy z puli subwencji ogólnej.

Część samorządów już wystąpiła przeciwko Skarbowi Państwa na drogę sądową. Tak zrobił powiat ostrowski. Sąd I instancji oddalił jego roszczenia. Powiat złożył apelację. Na zakończenie sporu czekają inne powiaty.

 

O kartach pojazdu pisaliśmy również w artykułach:

Ważny dzień wniesienia opłaty za kartę pojazdu

Właściciele pojazdów, którzy między 21 sierpnia 2003 r. a 14 kwietnia 2006 r. zapłacili 500 zł za kartę pojazdu od samochodów zarejestrowanych po raz pierwszy w kraju, mogą domagać się zwrotu pieniędzy. Trybunał Konstytucyjny 17 stycznia 2006 r. orzekł, że rozporządzenie o wysokości opłat za jej wydanie jest niezgodne z prawem. Po tej decyzji od 15 kwietnia 2006 r. zaczęły obowiązywać opłaty obniżone do 75 zł. Właściciele aut wystąpili do powiatów i miast na prawach powiatu o zwrot nadpłaconych 425 zł.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów