Niektóre miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego w Poznaniu zawierają zakazy budowy masztów telefonii komórkowej między domami jednorodzinnymi.
– Ludzie boją się ich, wiedzą też, jak skutecznie je oprotestować, stąd takie, a nie inne zapisy w planach – mówi Bogdan Dąbrowski, radca prawny w Urzędzie Miasta w Poznaniu. Tymczasem od 17 lipca 2010 r. obowiązuje ustawa z 7 maja 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Jej rolą jest rozwój szybkiego Internetu.
Bez zakazów
Przewiduje ona, że miejscowe plany co do zasady nie mogą ustanawiać zakazów uniemożliwiających rozwój łączności publicznej (art. 46). Jednocześnie specustawa zobowiązuje gminy, żeby dostosowały plany do wymogów tej ustawy, i to w ciągu roku od daty wejścia jej w życie, tj. do 17 lipca 2011 r. Dla większości gmin to nierealne.
Art. 75 specustawy telekomunikacyjnej nakazuje także wójtom (burmistrzom, prezydentom miast) przedłożenie właściwym wojewodom w terminie siedmiu dni (liczonych od 17 lipca 2011 r.) obowiązujących miejscowych planów oraz dokumentacji prac planistycznych po to, by mogli ocenić, czy są one zgodne ze specustawą telekomunikacyjną, a więc czy zawierają bariery dla Internetu szerokopasmowego czy nie. Jeżeli się okaże, że treść miejscowych planów nie spełnia wymogów specustawy, wojewodowie mają obowiązek doprowadzić do zmiany planów, a kosztami obciążyć gminę. Dostaną na to 36 miesięcy (liczy się je od 17 lipca 2011 r.).
Są też takie gminy jak Zabrze.