To nie pierwszy taki apel. Z podobnym do prezydent Warszawy wystąpił w 2008 roku pełniący wówczas funkcję rzecznika praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski. Pisał wówczas o potrzebie zapewnienia mieszkańcom stolicy elementarnych obiektów użyteczności publicznej – w postaci toalet, łaźni oraz pralni, z których bezdomni, ale także wszyscy mieszkańcy miasta, mogliby korzystać.
Teraz apel Kochanowskiego ponawia Adam Bodnar. Jak pisze w wystąpieniu do prezydent Grokiewicz-Waltz „trwający sezon zimowy aktualizuje potrzebę ponowienia tego apelu, w szczególności dotyczącej zapewnienia szerszego dostępu do łaźni miejskich".
Bodnar zauważa, iż od 2008 roku w Warszawie znacznie poprawiła się dostępność publicznych toalet. Poprawy wymaga jednak cały czas dostępność do łaźni miejskich.
RPO powołując się na oficjalne dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, podaje, iż podczas ostatniej zimy na terenie Warszawy przebywało 2516 osób doświadczających bezdomności. – Przy tak dużej skali problemu budzi wątpliwość dostępność tylko jednej łaźni publicznej w Warszawie prowadzonej przez Caritas Archidiecezji Warszawskiej (...) Łaźnia ta, zgodnie z cytowanymi danymi MPiPS, jest przy tym jedyną łaźnią na obszarze całego województwa mazowieckiego – pisze Bodnar.
Jak zauważa, w tej sytuacji osoby bezdomne, ale także i osoby żyjące w skrajnym ubóstwie, zmuszone są korzystać z sanitariatów dostępnych w galeriach handlowych, czy też używać jako sanitariatów ujęć wody oligoceńskiej.