34 lecznice, które w ostatnim kwartale 2017 r. (czyli pierwszym okresie rozliczeniowym sieci szpitali) wykonały ryczałt w mniej niż 90 proc., mogą mieć spore kłopoty i w kwietniu, maju i czerwcu dostać nawet o 40 proc. mniej pieniędzy niż w pierwszych miesiącach roku. Grozi to brakiem środków na funkcjonowanie.
– Dla małych placówek, które w dodatku są zadłużone, środki mniejsze o 40 proc. oznaczają katastrofę: brak wypłat dla personelu i konieczność zamknięcia szpitala. A zaprzestanie wykonywania świadczeń oznacza wypadnięcie z sieci szpitali. Stąd już tylko krok do upadłości – uważa Marcin Pakulski, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.