Za śmieci rozliczy nas gmina

Odpady komunalne zabiorą od mieszkańców firmy wyłonione w przetargu. Wywiozą je we wskazane przez samorząd miejsca

Publikacja: 04.05.2009 07:50

Za śmieci rozliczy nas gmina

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Znowu zmieniły się założenia do ustawy o gospodarowaniu odpadami komunalnymi. Według najnowszej wersji właściciele nieruchomości będą się rozliczali z gminą, a nie jak dziś jest w większości gmin – z firmą przewozową.

– Jeśli nie wprowadzimy tych zmian, przepaść może 1,3 mld zł z Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego – przekonuje Marek Michalski, wicedyrektor Departamentu Koordynacji Programów Infrastrukturalnych w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.

Z tych pieniędzy miałyby zostać utworzone nowoczesne instalacje do unieszkodliwiania odpadów – jedna na tzw. region liczący minimum 150 tys. mieszkańców. Żeby jednak były rentowne, śmiecie muszą trafiać właśnie tam, a nie na tanie, niespełniające unijnych standardów składowiska. Dlatego pełna władza nad odpadami ma zostać oddana gminom.

To gmina podzieli swój teren na rejony i dla każdego zorganizuje przetarg na wywóz odpadów od mieszkańców (a także z nieruchomości, ze sklepami). Ustali też zasady opłat za gospodarowanie odpadami, ile się płaci np. za sam wywóz, a ile za utylizację.

Jeżeli w gminie mieszka mniej niż 150 tys. osób, to powinna przystąpić do związku międzygminnego albo na przykład utworzyć spółkę z innymi samorządami. Związki bądź spółki zbudują i poprowadzą spalarnie, sortownie czy kompostownie.

Źle się to jednak odbije na kieszeniach mieszkańców. Utylizowanie śmieci w nowoczesnych instalacjach jest nawet trzykrotnie droższe niż złożenie ich na składowisku. Na dodatek nie będzie można samodzielnie wybrać konkurencyjnej cenowo firmy wywozowej.

Polska jest na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o segregację odpadów – mówi Krzysztof Kawczyński, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. – Żeby system sprawnie działał, niezbędne jest nie tylko zbudowanie instalacji, ale i stworzenie preferencji dla odzysku i recyklingu zamiast składowania.

Wcale jednak nie jest pewne, czy firma wywożąca odpady od mieszkańców odbierze od nich za darmo selektywnie zebrane baterie, zużyty telewizor, kuchenkę czy lodówkę. Zależeć to będzie od jej umowy z gminą. Jeśli samorząd zdecyduje się na najtańszą opcję, to za odbiór takich odpadów zapłacą mieszkańcy.

Znowu zmieniły się założenia do ustawy o gospodarowaniu odpadami komunalnymi. Według najnowszej wersji właściciele nieruchomości będą się rozliczali z gminą, a nie jak dziś jest w większości gmin – z firmą przewozową.

– Jeśli nie wprowadzimy tych zmian, przepaść może 1,3 mld zł z Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego – przekonuje Marek Michalski, wicedyrektor Departamentu Koordynacji Programów Infrastrukturalnych w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara