Podstawy ustalania płac w samorządach

Regulamin wynagradzania ustalony przez pracodawcę jednostronnie, bez udziału związków zawodowych, nie jest źródłem prawa pracy

Publikacja: 26.10.2009 06:57

Podstawy ustalania płac w samorządach

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Nie ustają dyskusje o regułach określania wynagrodzeń pracowników samorządowych.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia zmieniły się podstawy określania ich płacy. Zgodnie bowiem z art. 39 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A022DB4BDE7031CB3517587B91AA12D0?id=292862]ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (DzU nr 223, poz. 1458)[/link], pracodawca w regulaminie wynagradzania określi dla zatrudnianych na umowy o pracę wymagania kwalifikacyjne i szczegółowe warunki wynagradzania, w tym maksymalny poziom wynagrodzenia zasadniczego.

Wątpliwości dotyczyły tego, czy w urzędach, w których są układy zbiorowe, trzeba wprowadzać regulaminy wynagradzania. Jeszcze nie przebrzmiały te dyskusje, a już pojawiły się nowe wątpliwości.

W opinii rzecznika praw obywatelskich regulaminy wynagradzania wydawane na podstawie art. 39 nie są źródłem prawa pracy, bo ze względu na tryb ich tworzenia nie mają umocowania w katalogu konstytucyjnie określonych źródeł prawa. Aby regulamin wynagradzania mógł być w ten sposób traktowany, musi spełniać określone warunki związane z jego wydaniem i wejściem w życie.

Katalog źródeł prawa określa konstytucja, wskazując, że związki zawodowe i pracodawcy mają prawo zawierania układów zbiorowych i innych porozumień. Zgodnie z kodeksem pracy regulaminy wynagradzania są ustalane przez pracodawcę, ale uzgadniane z zakładowymi organizacjami związkowymi, chyba że takie w firmie nie działają.

Całkowite pominięcie czynnika społecznego, mimo że jest u pracodawcy, i jednostronne wydanie regulaminu wynagradzania może oznaczać jego nieskuteczność.

Zdaniem rzecznika regulaminów wydawanych na podstawie art. 39 ustawy, czyli bez udziału związków zawodowych, nie można zaliczyć do źródeł prawa. Nie mają bowiem umocowania w ich konstytucyjnie określonym katalogu ani w kodeksie pracy, który również należy stosować.

Odmienną opinię prezentuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Jest zdania, że regulaminów wynagradzania samorządowców nie należy traktować tak jak tych przewidzianych w kodeksie pracy i wydanych na jego podstawie.

Uzasadnia to tym, że ustawa o pracownikach samorządowych nadała im charakter stałego, docelowego źródła prawa, funkcjonującego obok niej oraz [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=036B7B11D80FBD067D78AC0091DD7D0B?id=305817]rozporządzenia z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (DzU nr 50, poz. 398)[/link].

Nie ustają dyskusje o regułach określania wynagrodzeń pracowników samorządowych.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia zmieniły się podstawy określania ich płacy. Zgodnie bowiem z art. 39 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A022DB4BDE7031CB3517587B91AA12D0?id=292862]ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (DzU nr 223, poz. 1458)[/link], pracodawca w regulaminie wynagradzania określi dla zatrudnianych na umowy o pracę wymagania kwalifikacyjne i szczegółowe warunki wynagradzania, w tym maksymalny poziom wynagrodzenia zasadniczego.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr