Są i inne liczby pokazujące skalę przedsięwzięcia zapoczątkowanego w 2007 r. przez wrocławski samorząd. Powierzchnia remontowanych dachów pomieściłaby prawie cztery boiska podobne do tego, na którym rozegrany zostanie mecz otwarcia Euro 2012.
Z desek, których użyto do wymiany podłóg, można by wykonać parkiet przykrywający ponad połowę wrocławskiego Rynku. Kompleksowe remonty stuletnich kamienic realizowało ponad 40 firm. Odrestaurowano bądź odtworzono prawie 6 tysięcy elementów sztukaterii na elewacjach budynków.
– To tylko pierwszy etap największego w Polsce programu przebudowy gminnego zasobu komunalnego – mówi Agnieszka Korzeniowska z Zarządu Zasobu Komunalnego bezpośrednio realizującego projekt. – W kolejce do kompleksowych remontów we Wrocławiu czeka kolejnych ponad 100 kamienic. W przypadku tych budynków wykonano już dokumentację projektową, więc ich remont jest tylko kwestią czasu i pieniędzy. Docelowo program ma objąć 400 zabytkowych kamienic.
Tak jak we Wrocławiu nie remontuje się w żadnym innym polskim mieście. Być może dlatego, że żadne inne miasto nie ma w swoim zasobie tylu komunalnych budynków równie wiekowych jak unikatowych i pięknych. Kamienice odrestaurowywane przez wrocławski Zarząd Zasobu Komunalnego zyskują nie tylko przepiękną fasadę. Gruntownie są remontowane także od wewnątrz i przebudowywane w taki sposób, by tam, gdzie to tylko możliwe, spełniały współczesne standardy.
Korzeniowska zwraca uwagę na ciekawe zjawisko. – Początkowo efekty nie były zauważalne, bo pojedyncze kamienice po renowacji zachwycały, ale wydawały się jedynie kroplą w morzu potrzeb miasta. Kiedy jednak program nabrał tempa, okazało się, że to motywuje też prywatnych właścicieli do inwestowania w swoje budynki.