Reklama

Rzecznik wybierany z tłumów

Taką popularnością nie cieszył się żaden konkurs w ratuszu. Nowym rzecznikiem urzędu miasta chce zostać 168 osób.

Publikacja: 22.03.2011 02:00

Tomasz Andryszczyk pracował z Hanną Gronkiewicz-Waltz w trzech kampaniach wyborczych. Teraz odchodzi

Tomasz Andryszczyk pracował z Hanną Gronkiewicz-Waltz w trzech kampaniach wyborczych. Teraz odchodzi do pracy w public relations

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Ratusz w dwóch konkursach poszukuje osób ds. kontaktów z mediami. Zgłosiło się 168 chętnych. Po formalnej weryfikacji zostało 127. Przed nimi test z wiedzy o mieście i mediach.

Wśród kandydatów są czynni dziennikarze telewizyjni i prasowi, byli i obecni rzecznicy, PR-owcy. Ktoś z tego grona ma zostać w maju nowym rzecznikiem ratusza. Dotychczasowy – Tomasz Andryszczyk – odchodzi po ponad czterech latach współpracy z Hanną Gronkiewicz-Waltz.

Czy tak zaufaną osobę prezydenta da się wybrać w konkursie? – Formalnie nie ma innego wyjścia, konkursy są obowiązkowe – ocenia radny miasta Jarosław Krajewski (PiS), z wykształcenia politolog. – Dotychczasowa praktyka pokazuje, że konkursy w ratuszu to fikcja. Wygrywa ten, kto ma wygrać.

Za jednego z faworytów uchodzi Bartosz Milczarczyk, dziś rzecznik MPWiK. Ale wcale nie jest pewne, że zwycięzca ostatecznie rzecznikiem ratusza zostanie. – Wybrane osoby zaczną pracę w biurze prasowym, a dopiero po okresie próbnym któraś mogłaby awansować – mówi Marcin Ochmański z biura prasowego.

– A jeśli prezydent nie zaakceptuje nikogo, będziemy szukać dalej – dodaje Łukasz Pawłowski z Centrum Komunikacji Społecznej.

Reklama
Reklama

Praca w urzędzie miasta do łatwych nie należy. – Rzecznik zawsze jest między młotem a kowadłem. Urzędnicy chcą, by chronić ich przed dziennikarzami. Dziennikarze chcą bez zwłoki uzyskać informacje. Nie zawsze udaje się sprostać oczekiwaniom tych grup – mówi Tomasz Andryszczyk.

On ma dość. By znaleźć następcę, ratusz postawił niewyśrubowane warunki: wykształcenie humanistyczne, język angielski lub niemiecki, doświadczenie w pracy z mediami. Stąd tak liczne grono zainteresowanych. Skusić może też wynagrodzenie. Z premiami i dodatkami rzecznik zarabiał nawet lepiej niż sama prezydent (czyli ponad 12 tys. zł miesięcznie). Ile dostanie nowy – będzie zależeć od jego stażu pracy.

Najważniejsza jest dyspozycyjność. Jeśli ktoś myśli, że będzie pracował od godz. 8 do 16, to niech zapomni o tym stanowisku. Najlepiej nadaje się do tej funkcji osoba z młodzieńczą energią. – Dobry rzecznik po prostu jest dostępny, odbiera telefony, oddzwania. To bardziej dziennikarz niż PR-owiec. Musi mieć też wiedzę i stalowe nerwy. Bo brać dziennikarska bywa trudna – ocenia radny miasta Marcin Rzońca (SLD), też dziennikarz z wykształcenia.

Ratusz w dwóch konkursach poszukuje osób ds. kontaktów z mediami. Zgłosiło się 168 chętnych. Po formalnej weryfikacji zostało 127. Przed nimi test z wiedzy o mieście i mediach.

Wśród kandydatów są czynni dziennikarze telewizyjni i prasowi, byli i obecni rzecznicy, PR-owcy. Ktoś z tego grona ma zostać w maju nowym rzecznikiem ratusza. Dotychczasowy – Tomasz Andryszczyk – odchodzi po ponad czterech latach współpracy z Hanną Gronkiewicz-Waltz.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Zawody prawnicze
Przewodnicząca KRS: Wątpliwości budzi rewanżyzm Waldemara Żurka
Edukacja i wychowanie
Egzaminatorzy oblali maturę. Bulwersujący raport NIK
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Prawo karne
Czeka nas wzrost liczby podejrzanych? Nieoczekiwany skutek rządowej nowelizacji
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama