Reklama

Środki na rewitalizację miast z funduszów unijnych

Na rewitalizację miast z funduszów unijnych można pozyskać więcej środków niż do tej pory. Są też instrumenty prawne, które umożliwiają jej przeprowadzenie. Jednak to, czy zostaną wykorzystane i w jaki sposób, zależy od samorządów.

Aktualizacja: 16.04.2016 13:29 Publikacja: 16.04.2016 12:45

Środki na rewitalizację miast z funduszów unijnych

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Rewitalizacja to jeden z przewodnich tematów Europejskiego Kongresu Samorządów, który odbył się w dniach 5–6 kwietnia w Krakowie. Jej celem jest przywrócenie do życia zaniedbanych miast i dzielnic, a także podniesienie standardu życia mieszkających tam ludzi. To nie przypadek, że poświęcono temu tematowi tak wiele miejsca na tym kongresie. Od 18 listopada 2015 r. obowiązuje specjalna ustawa o rewitalizacji, która określa, w jaki sposób ją przeprowadzić. Wskazuje też, że przygotowanie, koordynowanie i tworzenie warunków do prowadzenia rewitalizacji należy do zadań własnych gminy.

Rewitalizacja to nie tylko remonty zniszczonych budynków, dróg czy tworzenie terenów zielonych. To także rozwiązywanie problemów społecznych: bezrobocia, przestępczości, wykluczenia społecznego. Chodzi o poprawę życia mieszkańców, pobudzenie ich aktywności i przedsiębiorczości.

Nie da się przeprowadzić rewitalizacji bez współpracy wszystkich zainteresowanych podmiotów (interesariuszy). Ustawa zalicza do nich przede wszystkim mieszkańców przeobrażanych terenów oraz właścicieli, użytkowników wieczystych znajdujących się tam nieruchomości i zarządców – w tym spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych i towarzystw budownictwa społecznego.

Druga kategoria interesariuszy to przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą. Trzecia – organizacje społeczne, a czwarta – jednostki samorządu oraz organy władzy publicznej.

To gmina musi zapewnić udział tych podmiotów we wszystkich etapach prac rewitalizacyjnych. Taki aktywny udział zainteresowanych w procesach decyzyjnych władz nazywany jest partycypacją społeczną. Jednak wśród uczestników dyskusji znalazły się słowa krytyki pod adresem ustawy o rewitalizacji.

Reklama
Reklama

– Nie wniosła ona nic do partycypacji. Możemy sobie pogadać, ale nic z tego nie wynika. Więcej korzyści daje budżet partycypacyjny – mówił prof. Marek Bryx ze Szkoły Głównej Handlowej.

– Nie wniosła ona nic do partycypacji. Możemy sobie pogadać, ale nic z tego nie wynika. Więcej korzyści daje budżet partycypacyjny – mówił prof. Marek Bryx ze Szkoły Głównej Handlowej.

Ustawy bronił prof. Aleksander Noworól, dyrektor Instytutu Spraw Publicznych na Uniwersytecie Jagiellońskim.

– Daje ona szansę na nawiązanie dialogu społecznego. Ale wiele w kwestiach zmian społecznych zależy od ludzi. Ważny jest czynnik polityczny (czyli wójt, burmistrz, prezydent miasta), ale także kompetentni urzędnicy i eksperci.

Nie jest jednak łatwo wypracować taki kompromis w sytuacji, gdy własność nieruchomości jest w rękach wielu różnych podmiotów. Przejęte przez państwo po wojnie kamienice wróciły do prawowitych właścicieli, ale część lokali została wcześniej sprzedana. Dużą część lokali komunalnych wykupili ich najemcy. – Pomoc finansowa dla tych struktur jest bardzo trudna. System prawny nie jest przyjazny – mówił Marek Janiak, architekt miasta Łódź.

Tymczasem właścicieli – zarówno kamienic, jak i mieszkań – bardzo często nie stać na tak kosztowne inwestycje, a nawet na bieżące utrzymanie swoich nieruchomości.

Reklama
Reklama

Inaczej jest w krajach Europy Zachodniej. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Rozwoju Miast, tam 85 proc. wydatków na rewitalizację pochodzi ze środków prywatnych.

– W Polsce na rewitalizację przeznacza się tylko 15 proc. ze środków prywatnych, a 85 proc. wydatków na ten cel finansowanych jest ze środków publicznych – mówi prof. Zygmunt Ziobrowski z Instytutu Rozwoju Miast.

I nie wystarczą tu środki pochodzące z funduszów unijnych. Wprawdzie są one teraz na ten cel znacznie wyższe niż w poprzedniej perspektywie, ale po 2020 r. i tak trzeba będzie szukać innych sposobów finansowania.

– Nie da się przeprowadzić rewitalizacji bez wsparcia prywatnego kapitału. Rewitalizacja to proces społeczny. Chcemy pobudzać kapitał prywatny, żeby działał z korzyścią społeczną – mówił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta miasta Poznania.

Zdaniem Jacka Purchli, dyrektora Międzynarodowego Centrum Kultury, podstawą rewitalizacji jest dziedzictwo kulturowe. Ma ono ogromny potencjał ekonomiczny. Rośnie popyt na dziedzictwo kulturowe i ma to odniesienie w turystyce. To większy rynek pracy, promowanie marki miasta czy dzielnicy.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama