Taka sytuacja panuje w gminie Parysów, w której od 6 marca kompetencje rady i wójta przejął powołany przez premiera komisarz.
[srodtytul]Brak nadziei na poprawę[/srodtytul]
Sytuację taką reguluje art. 97 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163433]ustawy o samorządzie gminnym[/link], zgodnie z którym w razie nierokującego nadziei na szybką poprawę braku skuteczności w wykonywaniu zadań publicznych przez radę oraz wójta (burmistrza, prezydenta miasta) premier może działalność tych organów zawiesić. Dokonuje tego na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Jeżeli do zawieszenia już dojdzie, to prezes RM ustanawia zarząd komisaryczny, maksymalnie na dwa lata, jednak nie dłużej niż do wyboru organów stanowiącego i wykonawczego na kolejną kadencję.
Komisarza rządowego premier powołuje na wniosek wojewody zgłoszony za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych i administracji. Należy jednak uprzednio przedstawić wójtowi i radzie zarzuty i wezwać te organy do niezwłocznego przedstawienia programu poprawy sytuacji gminy. Jednakże przedstawienie nawet najlepszego programu naprawczego nie powoduje dla organu nadzoru obowiązku odstąpienia od powołania komisarza. Z art. 97 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym wynika bowiem tylko, by przed podjęciem decyzji o zawieszeniu organów gminy i ustanowieniu zarządu komisarycznego prezes RM wezwał do przedstawienia takiego programu.
[srodtytul]Dwa organy w jednym[/srodtytul]